Autorami petycji była grupa studentów prawa, którzy z niepokojem odebrali informacje o planowanym przedłużeniu studiów prowadzonych w formie niestacjonarnej (z którego to pomysłu Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego się już wycofało).
W dokumencie znalazła się jednak również ocena sposobu organizacji aplikacji przez samorządy prawnicze. Wskazano, że ta nie jest prowadzona na najwyższym poziomie, z powodu m.in. masowości wykładów, małej liczby zajęć praktycznych oraz problemów infrastrukturalnych. Studenci zaznaczyli również, że w ich ocenie szkolenie przyszłych adwokatów i radców trwa obecnie zbyt długo.
„Warto podkreślić, że w wielu państwach europejskich czas dojścia do zawodów prawniczych jest krótszy, a wskazane aplikacje trwają dwa lata lub mniej (przykładowo w Niemczech, Francji czy Hiszpanii)" – zaznaczyli studenci w piśmie do Sejmu.
Problem polegał jednak na tym, że w petycji nie oznaczono, jakie rozwiązania byłyby dla jej autorów akceptowalne. Dlatego dokument miał błędy formalne.
– Żądanie podjęcia przez organ władzy publicznej określonego co do treści i formy prawnej działania nie zostało sformułowane kategorycznie ani też nie wskazano konkretnych przepisów wymagających zmiany – podkreślał poseł Marcin Duszek z Prawa i Sprawiedliwości.