Ubywa dilerów, ale sprzedaż aut rośnie

Dwie największe grupy dilerskie w Polsce sprzedają ponad 20 tys. samochodów rocznie każda. Do 50 dilerów należy w sumie już połowa rynku.

Aktualizacja: 03.07.2018 22:27 Publikacja: 03.07.2018 21:00

Ubywa dilerów, ale sprzedaż aut rośnie

Foto: Adobe Stock

Polski rynek sprzedaży nowych samochodów osobowych się konsoliduje. Maj okazał się 38. z rzędu miesiącem nieprzerwanego wzrostu (zarejestrowano prawie 42,4 tys. samochodów), liczba firm dilerskich stopniowo maleje. Według Związku Dealerów Samochodów, jeśli w końcu lat 90. w rękach 50 największych firm dilerskich znajdowało się 34 proc. rynku, to pięć lat temu było to już ponad 40 proc. Natomiast w roku 2017 wskaźnik konsolidacji przekroczył po raz pierwszy 50 proc.

Duzi szybko rosną

Jak podaje branżowy miesięcznik „Dealer", wydawany przez firmę DCG Dealer Consulting, jeszcze w 2004 r. liczba firm dilerskich sięgała tysiąca, dziesięć lat później zmalała do niespełna 830. Natomiast na koniec 2017 r. skurczyła się w porównaniu z poprzednim rokiem o 6 proc., do 672. Największa część firm dilerskich – 252 – posiada tylko jedną autoryzację. Tylko 12 firm ma ich przeszło dziesięć. Łączna liczba funkcjonujących salonów na koniec 2017 r. wyniosła 1337.

Największym dilerem jest Grupa Krotoski-Cichy. Według sporządzanej przez „Dealera" listy TOP 50 największych firm dilerskich w Polsce w ub. roku sprzedała 22,6 tys. samochodów, co daje 12-procentowy wzrost w ujęciu r./r. Grupa oferuje auta czterech marek: Volkswagena, Audi, Skody i Seata. Posiada salony w 16 miastach. Na drugim miejscu TOP 50 znalazła się Grupa PGD-IP – niespełna 21 tys. sprzedanych samochodów i wzrost o przeszło 20 proc., na trzecim – Plichta Dealer Park z imponującym 40-procentoweym wzrostem sprzedaży, do 10 tys. aut. W grupie 50 rynkowych liderów zaledwie trzy firmy pogorszyły w ub. roku wyniki, a w pierwszej dziesiątce tylko jeden diler nie odnotował dwucyfrowego wzrostu. Średnia sprzedaż na jedną firmę sięgnęła poziomu 5,1 tys. samochodów, natomiast cała pięćdziesiątka sprzedała 254,8 tys. aut, o 18,8 proc. więcej niż rok wcześniej.

Pod względem sprzedaży poszczególnych marek niekwestionowanym liderem polskiego rynku pozostaje Skoda. W 2017 r. sprzedało się 61,8 tys. aut tej marki, o 18,1 proc. więcej niż rok wcześniej. Na drugim miejscu znalazła się Toyota ze sprzedażą 50,7 tys. aut i przeszło 24-procentowym wzrostem (w 2016 r. była trzecia), natomiast trzeci był Volkswagen (48,6 tys. aut i wzrost o 13,5 proc., rok wcześniej druga pozycja). Kolejne cztery miejsca zajęły – podobnie jak rok wcześniej – Opel, Ford, Renault i Kia. Po pięciu miesiącach 2018 r. kolejność jest identyczna.

Na koniec maja rynkowy udział Skody sięgał już 13 proc. Do czeskiej marki należą także dwa pierwsze miejsca w rankingu najpopularniejszych modeli, które zajęły Octavia i Fabia. Sprzedaż tej pierwszej wzrosła od stycznia o 11 proc. r./r., drugiej o 10 proc. Kolejne miejsca zajęły Opel Astra, Toyota Yaris i Volkswagen Golf.

W okresie od stycznia do maja 2018 r. dilerzy sprzedali 227,1 tys. samochodów, co względem tego samego okresu w 2017 r. jest wynikiem lepszym o 10,7 proc. W dalszym ciągu wzrost sprzedaży samochodów osobowych jest zasługą przedsiębiorców.

Firmy ciągną rynek

Udział firm w sprzedaży sięgnął w maju 73,7 proc. Oznacza to, że klienci instytucjonalni kupili ponad 31,2 tys. aut. Z kolei udział klientów firmowych w pięciu miesiącach 2018 r. wyniósł 68,4 proc. Instytut Samar podkreśla, że statystyka nie uwzględnia jednak osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą oraz spółek cywilnych, które w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców klasyfikowane są w grupie osób fizycznych. Ponieważ mogą się w niej znaleźć również firmy, rzeczywista różnica w rozkładzie rejestracji pomiędzy obiema grupami klientów może być jeszcze większa.

Większość aut wyjeżdżających z polskich salonów ma silniki benzynowe. W 2017 r. rejestracje aut z takim napędem zbliżyły się do 334 tys., rosnąc r./r. o ponad jedną piątą. Ale mimo afery spalinowej zwiększyła się także sprzedaż diesli – w porównaniu z 2016 r. o prawie 3 proc.. do 135,2 tys. sztuk. W napędach alternatywnych powodzenie mają hybrydy, w których dominuje Toyota. Zainteresowanie napędami czysto bateryjnymi jest bardzo małe – w ub. roku sprzedaż takich samochodów nie przekroczyła pół tys. sztuk.

Liczbę podmiotów zajmujących się sprzedażą samochodów używanych trudno precyzyjnie określić. Ocenia się, że firm, które działają na rynku wtórnym w sposób profesjonalny, jest ok. 15–20 tys.

Do tego dochodzi cała rzesza osób fizycznych rejestrujących działalność gospodarczą dla sprowadzenia z zagranicy i sprzedaży od kilku do kilkunastu samochodów rocznie. Tymczasem coraz większą rolę odgrywa wtórny rynek dla autoryzowanych dilerów. Samochody sprzedawane są w ramach specjalnych programów, oferujących pojazdy ze sprawdzonym pochodzeniem i stanem technicznym, co zachęca coraz większą liczbę klientów.

Polski rynek sprzedaży nowych samochodów osobowych się konsoliduje. Maj okazał się 38. z rzędu miesiącem nieprzerwanego wzrostu (zarejestrowano prawie 42,4 tys. samochodów), liczba firm dilerskich stopniowo maleje. Według Związku Dealerów Samochodów, jeśli w końcu lat 90. w rękach 50 największych firm dilerskich znajdowało się 34 proc. rynku, to pięć lat temu było to już ponad 40 proc. Natomiast w roku 2017 wskaźnik konsolidacji przekroczył po raz pierwszy 50 proc.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Może nie trzeba będzie zapłacić?
Materiał partnera
Siła kompleksowego wsparcia pracowników
Analizy Rzeczpospolitej
Cyfrowa rewolucja w procesach kadrowych
Analizy Rzeczpospolitej
Coraz więcej technologii i strategii
Materiał partnera
Kompleksowe podejście kluczem do sukcesu