Bartosz Kownacki: Dzieciom polityków można mniej

- Sytuacja, w której syn premiera pracował w tej instytucji (OLT), dawała jej pewien parasol ochronny - mówił wiceszef MON Bartosz Kownacki w "7 dniu tygodnia" w Radiu Zet i Polsat News.

Aktualizacja: 25.06.2017 09:46 Publikacja: 25.06.2017 09:32

Bartosz Kownacki: Dzieciom polityków można mniej

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Kownacki, mówiąc o słowach Michała Tuska, który stwierdził, że on i jego ojciec, Donald Tusk, wiedzieli, że firma Marcina P. "to była lipa", ocenił iż te słowa pogrążają Michała Tuska. Mówił też, że niejasne jest za jakie usługi świadczone dla OLT pieniądze wpływały na konto Michała Tuska.

- Dzieciom polityków można trochę mniej, szczególnie jeśli dzięki nazwisku, chcąc nie chcąc, czerpią jakieś korzyści - mówił wiceszef MON stwierdzając, że Michał Tusk znalazł zatrudnienie w OLT tylko dlatego, że był synem ówczesnego premiera.

Tymczasem Marek Jakubiak z Kukiz'15 mówiąc o przesłuchaniu Michała Tuska stwierdził, że "chłopak dał radę". Ocenił też, że komisja ds. Amber Gold powinna zająć się "odnalezieniem miliarda złotych" osób, które ulokowały oszczędności w Amber Gold. - Na oczach ludzi, w świetle kamer, brano pieniądze od Polaków z jasnym zamiarem oszustwa - podkreślił poseł.

Z kolei Borys Budka z PO oskarżył kierownictwo komisji o to, że ta wezwała Michała Tuska tylko po to, by usprawiedliwić wezwanie Donalda Tuska.

- Gdyby chciała rozwiązać problem zastanowiłaby się, dlaczego w chwili obecnej pieniądze klientów SKOK są niezabezpieczone - stwierdził.

Również Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej uznała, że komisja działa głównie po to, by "postawić przed pręgierzem Donalda Tuska".

Kownacki, mówiąc o słowach Michała Tuska, który stwierdził, że on i jego ojciec, Donald Tusk, wiedzieli, że firma Marcina P. "to była lipa", ocenił iż te słowa pogrążają Michała Tuska. Mówił też, że niejasne jest za jakie usługi świadczone dla OLT pieniądze wpływały na konto Michała Tuska.

- Dzieciom polityków można trochę mniej, szczególnie jeśli dzięki nazwisku, chcąc nie chcąc, czerpią jakieś korzyści - mówił wiceszef MON stwierdzając, że Michał Tusk znalazł zatrudnienie w OLT tylko dlatego, że był synem ówczesnego premiera.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?