Nagranie z restauracji "Sowa i Przyjaciele". Prokuratorzy nie znali nowych materiałów

TVP Info opublikowało w ubiegłym tygodniu nowe nagrania z restauracji "Sowa i Przyjaciele". Prokuratorzy potwierdzili, że nie posiadali wcześniej udostępnionych przez dziennikarzy materiałów

Aktualizacja: 13.06.2017 12:42 Publikacja: 13.06.2017 12:27

Nagranie z restauracji "Sowa i Przyjaciele". Prokuratorzy nie znali nowych materiałów

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

RMF FM informuje, że prokuratorzy nie posiadali wcześniej opublikowanych materiałów. Nagrana rozmowa nie była elementem śledztwa, które zakończyło się skazaniem Marka Falenty na 2,5 roku więzienia. Kelnerzy, którzy nagrywali rozmowy, usłyszeli kary w zawieszeniu.

Śledczy nie odpowiedzieli, czy zajmą się nowymi materiałami. Służby mówią w rozmowie z dziennikarzami, że opublikowany materiał świadczy o możliwości posiadania przez nieznane osoby kolejnych materiałów. Śledczy mogli nie wykryć wszystkich osób zamieszanych w proceder nielegalnego nagrywania.

Nowe nagrania

TVP Info opublikowała w piątek nieznane dotychczas nagranie z restauracji "Sowa i Przyjaciele", które pochodzi prawdopodobnie z 7 lutego 2014 r. Słychać na nim głosy: ówczesnego ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego; b. rzecznika rządu Pawła Grasia; byłego już wtedy szefa Biura Ochrony Rządu, generała Mariana Janickiego; biznesmena Jerzego Mazgaja i księdza Kazimierza Sowy. Rozmowa miała dotyczyć m.in. obsadzania stanowisk w spółce energetycznej Tauron.

Śledztwo prokuratury

O restauracji "Sowa & Przyjaciele" stało się głośno w związku ze sprawą nagrywania od lipca 2013 r. do czerwca 2014 r. osób z kręgów polityki, biznesu oraz funkcjonariuszy publicznych. Nagrano m.in. ówczesnych szefów: MSW - Bartłomieja Sienkiewicza, MSZ - Radosława Sikorskiego, resortu infrastruktury - Elżbietę Bieńkowską, prezesa NBP Marka Belkę, szefa CBA Pawła Wojtunika. W sumie, podczas 66 nielegalnie nagranych spotkań, utrwalono rozmowy ponad stu osób; prokuraturze udało się ustalić tożsamość 97.

Ujawnione w mediach nagrania wywołały w 2014 r. kryzys w rządzie Donalda Tuska. We wrześniu 2015 r. do sądu trafił akt oskarżenia ws. trzech osób: biznesmena Marka F. dwóch kelnerów Konrad Lassoty i Łukasza N oraz współpracownika F. Krzysztofa R. 

W grudniu F. został skazany nieprawomocnie na 2,5 roku więzienia bez zawieszenia, kelner Konrad L. i Krzysztof R. na 10 miesięcy w zawieszeniu i grzywny. Sąd odstąpił od ukarania drugiego z kelnerów, który pomagał śledczym. N. zeznawał, że to Marek F. za pieniądze zlecał nagrywanie rozmów. 

RMF FM informuje, że prokuratorzy nie posiadali wcześniej opublikowanych materiałów. Nagrana rozmowa nie była elementem śledztwa, które zakończyło się skazaniem Marka Falenty na 2,5 roku więzienia. Kelnerzy, którzy nagrywali rozmowy, usłyszeli kary w zawieszeniu.

Śledczy nie odpowiedzieli, czy zajmą się nowymi materiałami. Służby mówią w rozmowie z dziennikarzami, że opublikowany materiał świadczy o możliwości posiadania przez nieznane osoby kolejnych materiałów. Śledczy mogli nie wykryć wszystkich osób zamieszanych w proceder nielegalnego nagrywania.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej