Jak relacjonuje tvnwarszawa.pl, Piotr. R to uciekinier, który był poszukiwany przez policjantów po tym, jak 26 maja zbiegł ze szpitala na Banacha, w którym miał przejść badania. R. wcześniej przebywał w areszcie za liczne oszustwa. Mężczyzna cieszył się wolnością siedem dni. W ustalenie miejsca pobytu mężczyzny zaangażowani byli "łowcy głów" z Poznania. Został odnaleziony w jednym z hoteli w Gdańsku.
W ubiegłym tygodniu prokuratura zatrzymała Prokuratura zatrzymała i postawiła zarzuty adwokatowi Danielowi G. oraz aplikantowi adwokackiemu Jackowi W., którzy mieli pomóc R. w ucieczce.
Sąd Rejonowy dla w Warszawy - Mokotowa, rozpatrując wniosek Prokuratora Okręgowego w Warszawie w sprawie zastosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania wobec adw. Daniela G. nie podzielił argumentacji prokuratury i nie zastosował jakiegokolwiek środka zapobiegawczego wobec niego.
Izba Adwokacka w Warszawie wszczęła w środę dochodzenie dyscyplinarnego wobec adwokata i aplikanta adwokackiego. Zwróciła się też do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prowadzącej postępowanie, o przekazanie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie.
Rzecznik Prasowy ORA w Warszawie adw. Michał Fertak podkreślił w komunikacie, iż „wszelkie przejawy nieetycznego zachowania adwokatów spotykają się ze zdecydowaną reakcją pionu dyscyplinarnego izby". - W interesie wszystkich adwokatów palestry warszawskiej jest wyciąganie jednoznacznych konsekwencji wobec Koleżanek i Kolegów, którzy naruszają te zasady – zaznaczył.