Ustawa o adwokaturze w art. 66 ust. 1 pkt 3 umożliwia osobom, które zajmowały m.in. stanowisko prokuratora wpisanie na listę adwokatów bez konieczności odbywania aplikacji i zdawania egzaminu zawodowego.
Na mocy tego przepisu o wpis ubiegała się J.C. Okręgowa Rada Adwokacka uznała, iż w świetle treści złożonych dokumentów, wnioskodawczyni jest osobą nieskazitelnego charakteru oraz daje rękojmię należytego wykonywania zawodu adwokata, dlatego wpisano ją na listę.
Wpisowi sprzeciwił się Minister Sprawiedliwości. W postępowaniu wyjaśniającym ustalono bowiem, że J.C. posługiwała się bezprawnie tytułem radcy prawnego i w kilku postępowaniach cywilnych występowała w roli pełnomocnika stron - jako radca prawny.
Minister Sprawiedliwości wskazał, iż zgodnie z art. 1 ust. 2 ustawy o radcach prawnych, tytuł zawodowy "radca prawny" podlega ochronie prawnej. Tym samym, używanie tego tytułu bez posiadania określonych uprawnień jest naruszeniem tej ochrony. Zdaniem Ministra Sprawiedliwości, opisane zachowanie J.C. niweczy jej wizerunek, jako osoby nieskazitelnej, a w konsekwencji daje podstawę do postawienia tezy, iż nie spełnia ona warunku dawania rękojmi należytego wykonywania obowiązków adwokata, co uniemożliwia pełnienie przez nią funkcji zaufania publicznego.
Minister uznał, że J.C., jako były prokurator i radca prawny, winna mieć pełną świadomość, iż czyny polegające na nieuprawnionym posługiwaniu się tytułem radcy prawnego stoją w sprzeczności z literą prawa i rodzą określone konsekwencje. Minister stwierdził, że świadome wprowadzanie w błąd co do posiadanych uprawnień procesowych, godzące w wymiar sprawiedliwości, winno być obce osobie, która pełniła w przeszłości i chce obecnie wykonywać zawód zaufania publicznego. Minister uznał, że działanie takie godzi zarówno w przepisy prawa powszechnie obowiązującego, jak i w zasady etyki zawodu, do którego skarżąca pretenduje, a który sprawowany jest zarówno w interesie wymiaru sprawiedliwości, jak i przyszłych klientów.