Rz: Co urząd może zyskać, kierując sprawę do mediacji, rezygnując tym samym z możliwości władczego rozstrzygnięcia sprawy?
Aurelia Puchała, mediator: Przede wszystkim mediacja w postępowaniu administracyjnym będzie służyła wyjaśnieniu okoliczności faktycznych sprawy, a tym samym będzie prowadziła do lepszej komunikacji między stronami. To w konsekwencji powinno służyć kształtowaniu partnerskich relacji między urzędnikiem a petentem. Skierowanie sprawy do mediacji przez urząd ma przede wszystkim pomóc wyjaśnić sprawę i załatwić ją dużo szybciej. Dzięki temu organ może łatwiej ustalić fakty, uzyskać dowody, wyjaśnić stronom wynikające z obowiązującego prawa przesłanki, którymi się kieruje przy rozstrzygnięciu. W rezultacie stronom łatwiej będzie zaakceptować treść wydanej decyzji i odstąpić od jej zaskarżenia.
Ponadto każdy spór generuje duże koszty zarówno po stronie zaangażowanych stron konfliktu, jak i po stronie organu. Urząd kierując sprawę do mediacji zaoszczędzi nie tylko pieniądze, ale zyska czas, lepszy komfort pracy. Wypracowana bowiem w czasie mediacji komunikacja jest bezcenna.
Czy jest szansa na porozumienie, jeśli strony wiedzą, że urząd może w każdej chwili zerwać mediację i rozstrzygnąć sprawę samodzielnie?
Oczywiście, że tak. Na porozumienie zawsze jest szansa. Poza tym należy pamiętać, że mediacja może być prowadzona zarówno między organem, który załatwia daną sprawę, a stroną lub stronami tego postępowania, jak i wyłącznie między stronami postępowania.