Stołeczny Teatr Komedia wyraźnie przechodzi metamorfozę. Zamiast fars i komedii amerykańskich, jakie pojawiają się w wielu teatrach prywatnych, nowa dyrekcja postawiła na nową jakość. Sięga po tytuły i reżyserów, którzy z tym adresem wcześniej raczej się nie kojarzyli. Najnowszym tego przykładem jest, a fredrowska „Zemsta”, którą powierzono Michałowi Zadarze.
Zadara to reżyser, który lubi przenosić klasykę do współczesności. Wychodzi mu to z różnym skutkiem, ale tym razem efekt jest imponujący! Spektakl skrzy się dowcipem, ma dobre tempo, do tego wyróżnia się świetnym aktorstwem. A współczesne realia potwierdzają tylko uniwersalność opowieści.