Po tym jak sędzia Dariusz Pawłyszcze, który był dyrektorem Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, został sędzią SN i zrezygnował z prowadzenia jej, rozpoczął się nabór na nowego szefa. Dwóch pierwszych kandydatów rekomendowanych przez KRS nie otrzymało stanowiska. Minister Adam Bodnar ogłosił konkurs na ten wakat. Wystartowało w nim kilkunastu sędziów i prokuratorów. Zespół rekomendował sędziego Wojciecha Postulskiego. Od miesiąca jednak MS nie wręczył mu powołania. W środę na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości ukazał się komunikat, że sędzia Postulski zrezygnował z funkcji dyrektora szkoły. W jego miejsce powołano prof. Piotra Girdwoynia, który w postępowaniu konkursowym uplasował się na drugiej pozycji. Profesor Girdwoyń zadeklarował już gotowość objęcia stanowiska dyrektora KSSiP.

– W komunikacie napisano, że zrezygnowałem z objęcia stanowiska. Nigdy takiego oświadczenia nie złożyłem. Przeciwnie, potwierdziłem w w ostatnim kontakcie mejlowym z ministerstwem, że podtrzymuję chęć objęcia tego stanowiska. Rozmawiałem bezpośrednio z panem ministrem o zasadach, na jakich chciałbym podjąć się kierowania szkołą.

– Chodziło o termin, od kiedy byłbym do dyspozycji pana ministra, o zakres orzekania, o zasady delegowania. Dostałem tylko informację z prośbą o zrezygnowanie z udziału w konkursie, na co odpowiedziałem, że konkurs się zakończył wyłonieniem mnie jako osoby rekomendowanej, więc nie mam z czego rezygnować. Jeżeli minister powoła kogoś innego, oczywiście w pełni uszanuję decyzję.

Czytaj więcej

Nagły zwrot ws. nowego dyrektora Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury