Aborcja dopiero po wyborach. Rozpatrzenie projektów ustaw nie nastąpi szybko

Dopiero po elekcji do PE sejmowa komisja zajmie się projektami liberalizującymi prawo do aborcji. To decyzja wynikająca ze złożoności projektów czy kalkulacji politycznych?

Aktualizacja: 23.04.2024 06:01 Publikacja: 23.04.2024 04:30

Dorota Łoboda

Dorota Łoboda

Foto: PAP/Albert Zawada

Wysłuchanie publiczne ma odbyć się w połowie maja, a w pierwszej kolejności nastąpi rozpatrzenie projektu Lewicy, zakładającego depenalizację przerywania ciąży za zgodą ciężarnej. Rozpatrzenie projektów, przewidujących znaczną liberalizację prawa aborcyjnego, ma mieć miejsce dopiero po wyborach europejskich 9 czerwca. To najważniejsze elementy harmonogramu komisji nadzwyczajnej ds. projektów ustaw aborcyjnych.

Sejm powołał ją 12 kwietnia i trafiły do niej cztery projekty. Oprócz wspomnianego depenalizacyjnego jest też projekt, złożony przez Trzecią Drogę, który zakłada powrót do sytuacji prawnej sprzed wyroku TK w 2020 roku, czyli przywrócenie możliwości aborcji z uwagi na wady płodu, oraz dwa, Lewicy i KO, które mają zagwarantować prawo do przerwania ciąży do 12. tygodnia ciąży. We wtorek komisja ma odbyć swoje pierwsze posiedzenie merytoryczne i trwa w niej dyskusja nad harmonogramem prac. „Rzeczpospolita” dotarła do rozpiski dat, krążącej między członkami komisji, a raczej członkiniami, bo przeważającą większość stanowią wśród nich kobiety.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Polityka
Premier Donald Tusk o pożarach w Polsce: Nie ma powodu, by sądzić, że to siły zewnętrzne
Polityka
Michał Kolanko: Sprawa Jurgiela. Problemy PiS mogą dopiero się zaczynać
Polityka
Jacek Sasin przeprosił wyborców PiS. "Na listach znalazły się osoby niegodne zaufania"
Polityka
Komu pomoże spot Platformy? Kogo zmobilizuje sprawa krzyży w warszawskim ratuszu?
Polityka
Europoseł PiS zawieszony przez Kaczyńskiego: Śmieszne, co to za partia?