Bangkok

W Tajlandii wykryto co najmniej 24 zakażenia koronawirusem B.1.1.7 - tzw. brytyjskim wariantem, bardziej zakaźnym niż pierwotny szczep. W kraju po raz pierwszy potwierdzono lokalną transmisję "brytyjskiego wariantu".

Co najmniej 10 członków rządu Tajlandii i kilkudziesięciu parlamentarzystów poddało się samoizolacji po kontakcie z osobami zakażonymi koronawirusem SARS-CoV-2 - informuje Reuters. W ostatnich dniach w Bangkoku, stolicy kraju, obserwowany jest wzrost liczby zakażeń.

Premier Tajlandii, Prayuth Chan-ocha, został pierwszym mieszkańcem kraju, któremu podano szczepionkę na COVID-19 koncernu AstraZeneca. Pierwotnie szczepienie zaplanowano na piątek, ale przesunięto je o kilka dni w związku z pojawieniem się doniesień, iż u niektórych zaszczepionych tą szczepionką w Europie wykryto pojawienie się zakrzepów.

Tajlandia opóźni rozpoczęcie szczepień z użyciem szczepionki AstraZeneca, po tym jak trzy europejskie kraje zawiesiły jej stosowanie w związku z doniesieniami o pojawieniu się zakrzepów u niektórych zaszczepionych tą szczepionką osób.

W Tajlandii w niedzielę rozpoczęto testowanie dziesiątków tysięcy osób pod kątem COVID-19 i ograniczono swobodę przemieszczania się po kraju w związku z pojawieniem się największego od początku epidemii ogniska koronawirusa SARS-CoV-2.