W sprawie wczorajszej debaty w jednej sprawie z kandydatem Krzysztofem Stanowskim wypada się zgodzić. Organizatorzy pokazali sprawnie zorganizowany, pełen złych emocji teleturniej, a nie rzetelną prezentację pomysłów i osobowości kandydatów na prezydenta.
W czasie debaty prezydenckiej Karol Nawrocki uciekał od odpowiedzi na temat sprawy z mieszkaniem pana Jerzego Ż. oraz zapłaty za apartament w Muzeum II Wojny Światowej. Dał się też przyłapać na niewiedzy w sprawie kopalń. Rafał Trzaskowski był zmęczony. W formie był Szymon Hołownia, formę odzyskał też Sławomir Mentzen. Ale na wybory debata nie wpłynie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas