Gdy Friedrich Merz był przywódcą opozycji, zapowiadał się dla Polski i flanki wschodniej na wymarzonego kandydata na kanclerza. W roli szefa niemieckiego rządu, liczącego się z interesami koncernów i elektoratu, nie musi jednak spełnić naszych oczekiwań.
Sposób, w jaki nasz zachodni sąsiad, Niemcy, próbuje radzić sobie z rosnącą popularnością AfD, budzi coraz więcej wątpliwości. Sam Friedrich Merz nie stronił od możliwej współpracy z AfD w konkretnych sprawach. Wygląda więc na to, że ktoś właśnie postanowił mu w tym przeszkodzić.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas