Na właściwą ocenę pontyfikatu Jorge Maria Bergoglia trzeba będzie lat. Próba robienia z tego papieża rozbijającego doktrynę progresywisty jest jednak z pewnością daleko idącym nadużyciem.
Otaczanie Grzegorza Brauna kordonem sanitarnym jest błędem. W zamian za to należy się zastanowić, co sprawia, że przestaje on oburzać, zaczyna intrygować, a nawet fascynować coraz większą liczbę osób.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas