Mateusz Marczewski

Mateusz Marczewski: Koliste jeziora Białorusi czyli język, który stał się więzieniem

Białorusini uciekają na złamanie karku nie od języka, ale od losu przeznaczonego im przez język ojczysty. Tutejsza mowa była piętnem, które wyznaczało człowiekowi miejsce obok bydła.