Już w niedzielę wieczorem co najmniej jeden z obecnych parlamentarzystów ma realną szansę zostać prezydentem polskiego miasta. A może się okazać, że w sumie mandaty prezydenckie zdobędzie aż czwórka kandydatów zasiadających obecnie przy Wiejskiej.
Koniec z rządowymi komisarzami w gminach czy miastach, po wyborze wójta, burmistrza czy prezydenta do parlamentu lub europarlamentu. Zwolniony fotel z automatu zajmie zastępca.
- Chciałbym swoje doświadczenie samorządowe wykorzystać i pomóc mojemu rodzinnemu miastu – mówi Jacek Wojciechowicz, były pierwszy zastępca prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, a dziś jeden z kandydatów na prezydenta Raciborza. W drugiej turze w niedzielę zmierzy się z urzędującym prezydentem Dariuszem Polowym.
Trzeba mieć wyczucie chwili, w której można powiedzieć: wystarczy. Lepiej odejść w odpowiednim momencie, niż przegrać, nie wchodząc nawet do II tury – mówi nam Krzysztof Kosiński, ponownie wybrany prezydent Ciechanowa.
Znani samorządowcy często ubiegali się nie tylko o reelekcję na urząd prezydenta czy burmistrza, ale równocześnie o mandat miejskiego radnego. Wygranie podwójnych wyborów nie oznacza jednak, że obejmą dwa mandaty — prezydenci czy burmistrzowie nie będą jednocześnie radnymi.
- Etapy przygotowania projektu studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego nie zapowiadały obaw czy wątpliwości mieszkańców i tak traktowałem tę sprawę. Na logikę – który włodarz wiedząc, że byłaby ona jakkolwiek wątpliwa – procedowałby ją przed wyborami, w których ma startować sam? - pyta Janusz Zemanek, wójt gminy Wilkowice, w powiecie bielskim, na Pogórzu Śląskim.
W wyborach samorządowych 2024 czasem jeden głos zdecydował o wygranej. Tak było w gminie Wojciechowice w województwie świętokrzyskim czy w Trzebnicy na Dolnym Śląsku.
Pierwszoturowe zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego bardzo wzmacnia pozycję tego polityka przed wyborami prezydenckimi- mówi prof. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego
Według podpisanych uzgodnień i dokumentów mamy czas na zrealizowanie projektów w ramach KPO do sierpnia 2026 r. To krótki termin – mówi Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna, który z końcem kwietnia po 15 latach kończy swoje rządy w mieście.