Jerzy Surdykowski

Jerzy Surdykowski

Publicysta, dziennikarz, pisarz i dyplomata. Stały felietonista „Rzeczpospolitej”, eseista magazynu „Plus Minus”. Z dziennikarstwem związany od końca lat 60. jako dziennikarz m.in. „Perspektyw”, „Życia Gospodarczego”, „Życia Literackiego”. Przez kilka lat był także wykładowcą dziennikarstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim. W sierpniu 1980 r. uczestniczył w strajku w Stoczni Gdańskiej, publikował w biuletynie strajkowym. Od 1982 r. objęty zakazem pracy w mediach państwowych, współpracował z czasopismami drugiego obiegu. W 1989 r. był redaktorem naczelnym „Głosu Wyborczego Solidarności”, następnie członkiem redakcji „Tygodnika Solidarność” i „Rzeczpospolitej”. Był konsulem generalnym w Nowym Jorku i ambasadorem w Tajlandii.

Jerzy Surdykowski: Czy szczyt klimatyczny w Warszawie coś zmieni? Popatrz w PESEL i się wesel!

Właśnie obraduje w Warszawie kolejny szczyt klimatyczny TOGETAIR 2024. Wobec trwogi, jaką budzi przyszłość, zachowujemy się jak struś chowający łeb w piasek – albo wymyślamy bajędy o „wiadomych siłach”, albo usiłujemy zagadać strach potokiem frazesów równie słusznych co daremnych, dających jednak krzepiące poczucie sprawczości.

Jerzy Surdykowski: My, stare solidaruchy

Europa to nie tylko fundusze i NATO, ale też wartości, a wśród nich na pierwszym miejscu wolność. Nie trzeba jej się bać, ale trzeba ją chronić.

Jerzy Surdykowski: Śmierć Damiana Sobóla w Strefie Gazy – realia wojny a etyka

Dlaczego niektórzy wybierają życie pełne strachu i niepewności, aby nieść pomoc obcym ludziom? Często nie znają nawet ich języka czy genezy danego konfliktu. Takie są tajemnice wolontariuszy, tajemnice bolesne najlepszych spośród nas.

Jerzy Surdykowski: Pojednania nie będzie

Pojednanie jest nieziszczalnym marzeniem Polaków. „Zgoda, zgoda, a Bóg wtedy rękę poda” – pisze nieoceniony Fredro. Jeśli jednak zapanuje święta zgoda, zniknie też spór, a on jest sednem demokracji.

Jerzy Surdykowski: Wielki Tydzień przypomina, że Bóg chrześcijan nie jest wyniosły, groźny ani niedostępny

Czcimy w Wielkim Tygodniu tajemnicę, której my, chrześcijanie, nie pojmujemy i pewnie nie pojmiemy aż do skończenia świata.

Jerzy Surdykowski: Franciszek i biała flaga. Dlaczego te słowa nie zasługują jedynie na potępienie?

Wypowiedź papieża Franciszka o Ukrainie zasługuje na uwagę, a nie tylko potępienie, bo wskazał na sprawy nierozstrzygalne. Boimy się ich, naiwnie uważamy, że racja jest po jednej stronie, a po drugiej zło.

Jerzy Surdykowski: Droga Polski do NATO – Opowieść o nadziei, brawach i wyzwaniach

Dziś po prawie 30 latach wobec wojny u naszych granic, a także kolumn NATO-wskich pojazdów pancernych ćwiczących wspólnie w polskimi oddziałami, tym bardziej czuję, że historia nigdy nie zazna kresu ani uspokojenia. Choć w 1989 r. wcale nie było to takie pewne.

Jerzy Surdykowski: Na pewno nie chcecie Zielonego Ładu?

Protesty rolników przeciw Zielonemu Ładowi u nas dodatkowo wymierzone są w napływ z Ukrainy tanich płodów rolnych. Czy wystarczy skasować unijne dyrektywy w sprawie Zielonego Ładu i zamknąć granicę, aby powróciły porządek i dobrobyt? Bynajmniej.

Gorzka filozofia demokracji

Bezrozumny spór nieliczący się z dobrem wspólnym deprawuje obie strony, nie tylko tę, która – broniąc starego porządku – liczy na krótką pamięć i rozbuchane emocje popierających ją idiotów.

Jerzy Surdykowski: Wojna na Ukrainie wymaga od nas wytrwałości. Inaczej cały świat się rozpadnie

Jeśli świat pozwoli Rosji wygrać tę wojnę, to rozsypią się NATO i Unia Europejska, solidarność narodów stanie się wspomnieniem, potwór zaś ze wschodu trochę się otrząśnie i pójdzie dalej. A w Polsce zamykane są centra pomocy i opieki nad uchodźcami, choć zbliża się ofensywa i napłynie kolejna fala uciekinierów.