Technologie pomogą leczyć lepiej

Informatyzacja ochrony zdrowia to nie tylko szansa na skuteczniejsze leczenie, ale też na oszczędności dla systemu – mówili eksperci podczas panelu „Optymalizacja systemu opieki zdrowotnej w Polsce".

Aktualizacja: 08.09.2016 21:47 Publikacja: 08.09.2016 21:37

Podczas debaty eksperci wskazywali, że nie wystarczy sama technologia bez nowoczesnej, wychodzącej p

Podczas debaty eksperci wskazywali, że nie wystarczy sama technologia bez nowoczesnej, wychodzącej poza szablony organizacji pracy

Foto: Rzeczpospolita, Piotr Guzik

– Mamy mało lekarzy, pielęgniarek, za mało pieniędzy i źle funkcjonujący system. To polski cud, że pomimo to system ochrony zdrowia działa i wszyscy możemy się leczyć. Informatyzacja ochrony zdrowia to szansa na optymalizację środków i znalezienie oszczędności w systemie, który ich potrzebuje – podsumował marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Bardziej racjonalne wydatki

Zdaniem Andrzeja Kosiniaka-Kamysza, pierwszego ministra zdrowia po 1989 r., a dziś dyrektora Szpitala im. J. Dietla w Krakowie, głównym problemem trapiącym dziś polskie szpitale jest odpływ kadry, szczególnie pielęgniarskiej oraz zbyt niskie kontrakty.

– Nigdy nie miałem długów jako dyrektor szpitala, ale nie jestem w stanie określić, czy ten rok nie będzie pierwszym, bo uważam, że nie można limitować ratowania życia. Jeśli asystent ma cień podejrzenia, że z chorym dzieje się coś złego, przyjmuję go do szpitala, bo takie sytuacje potrafią kończyć się tragicznie – mówił dr Kosiniak-Kamysz. I przyznał, że bez zwiększenia środków na ochronę zdrowia, nie da się poprawić sytuacji.

Wiceminister zdrowia Katarzyna Głowala, zapewniała, że resortowi zależy na optymalizacji kosztów, szczególnie w dziedzinie inwestycji i opieki koordynowanej.

– Niedawno wszedł w życie instrument Ocena Celowości Inwestycji, dzięki któremu każdy wydatek będzie poddawany ocenie zgodnie z mapami potrzeb zdrowotnych i regionalnymi potrzebami zdrowotnymi. To duży krok naprzód. W optymalizacji kosztów pomoże też koordynowana opieka zdrowotna. Niedawno weszło w życie rozporządzenie o koordynowanej opiece nad kobietą w ciąży, niedługo koordynowana opieka obejmie także pacjentów podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). To też przyczyni się do tego, by środki wydawane były w sposób racjonalny i efektywny – zapewniała wiceminister Głowala.

Większa rola agencji

Zdaniem profesora Macieja Banacha, dyrektora Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi obok eliminowania nieracjonalnych wydatków i wdrażania nowoczesnych, skoordynowanych programów opieki nad chorym, sposobem na optymalizację jest dostosowanie wyceny procedur do sytuacji epidemiologicznej.

– Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT) ma dziś kompetencje zbliżone do amerykańskiej Food and Drug Administration (FDA). Dlatego podobnie jak w USA, jej ocena powinna być wiążąca dla płatnika. Aktualizacja wyceny powinna odbywać się z roku na rok, w zależności od zachorowalności. Płatnik musi wiedzieć, że pieniądze na ochronę zdrowia zostaną dobrze wykorzystane, a o ich otrzymaniu powinna decydować referencyjność ośrodka oparta na konkurencji. Dopiero wokół najbardziej konkurencyjnych ośrodków referencyjnych mogłaby powstać sieć szpitali – podkreślał prof. Banach.

Zdaniem Marcina Węgrzyniaka, dyrektora Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia (CSIOZ), pieniądze przede wszystkim trzeba wydawać mądrzej – wcześniej wychwycić pacjenta i zacząć go leczyć, bo wówczas procedury stają się tańsze.

– Najpierw musimy mieć mądry system i dopiero do niego dopasować narzędzia informatyczne, najlepiej procedur koordynowanych, kompleksowych, w przypadku których narzędzia teleinformatyczne narzucają się same, na przykład niezbyt kosztotwórcze telemonitory czy kardiowertery z możliwością home monitoringu – mówił Marcin Węgrzyniak.

I podkreślał, że 50 proc. placówek opieki zdrowotnej w Polsce już dziś jest przygotowane do prowadzenia dokumentacji medycznej. 35 proc. prowadzi ją już dziś, a 15 proc. korzysta z rozwiązań przejściowych, które zamieni na stałe, kiedy w 2018 r. wejdzie ustawowy obowiązek prowadzenia dokumentacji w formie elektronicznej.

– 50 proc. placówek, które posiadają narzędzia teleinformatyczne to baza, by budować opiekę koordynowaną, wymieniać informacje o pacjencie między poradnią a szpitalem – podkreślał dyrektor CSIOZ.

Adam Konka, prezes spółki Kardio-Med Silesia, zauważył, że w ciągu ostatnich 16 lat wiele pieniędzy na informatyzację służby zdrowia zostało zmarnowanych.

– Jesteśmy w nowej europejskiej perspektywie finansowej. To ostatni dzwonek, by te pieniądze wykorzystać nie popełniając poprzednich błędów. Oczywiście, chodzi o środki przeznaczone dla regionów, ale o informatyzację służby zdrowia można zadbać też regionalnie – mówił Adam Konka.

Zmieniać w sposób odważny

Robert Sinclair, starszy doradca ds. medycznych w Zachodnim Regionie Gotaland w Szwecji, podkreślał, że nie ma jednej recepty na wprowadzanie zmian i optymalizację w służbie zdrowia.

– Wydaje mi się, że problemem polskiego systemu jest jego konserwatyzm. Jeśli będziecie odważni i zmierzycie się z problemami, możecie zoptymalizować każdy system. Ważne jest jednak, byście odpowiednio rozpoznali najważniejsze problemy, takie jak brak kadr. Być może warto znaleźć sposób na sprowadzenie z powrotem do kraju lekarzy i pielęgniarek, którzy zdecydowali się na wyjazd za granicę – mówił Robert Sinclair.

Jarosław Bułka, prezes Telemedycyna Silvermedia, podkreślał, że rozwiązania informatyczne stosowane w ochronie zdrowia powinny mieć jak najszersze spektrum działania: – Gdy mówimy telemedycyna, powinniśmy rozumieć ją jako telekonsultacje, telekonsylia, telerehabilitację, teleedukację... Tych „tele" jest mnóstwo, bo powinno się obejmować nimi większość obszarów. Obniżka cen przesyłu danych sprawia, że telemedycyna będzie coraz bardziej dostępna – mówił.

Prof. Jarosław F. Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali, podkreślał jednak, że nie wystarczy sama technologia bez nowoczesnej, wychodzącej poza szablony organizacji pracy.

– Mamy mało lekarzy, pielęgniarek, za mało pieniędzy i źle funkcjonujący system. To polski cud, że pomimo to system ochrony zdrowia działa i wszyscy możemy się leczyć. Informatyzacja ochrony zdrowia to szansa na optymalizację środków i znalezienie oszczędności w systemie, który ich potrzebuje – podsumował marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Bardziej racjonalne wydatki

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Smart city to również elektromobilność
ROZMOWA
Ponichtera: Innowacje w centrach danych dla zrównoważonego rozwoju
Interview
Ponichtera: Innovation in data centres for sustainable development
Studio „Rzeczpospolitej”
Białkowski: Zdrowa Firma to wsparcie dla pracodawców w pozyskaniu i utrzymaniu najlepszych pracowników
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
ROZMOWA
Jamiołkowski: Szczególny moment transformacji branży tytoniowej