Rz: Play został nagrodzony podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy tytułem Firma Roku 2015. Cofnijmy się jednak o dziesięć lat, kiedy wszystko się zaczęło. Wówczas niewielu wierzyło w rynkowy sukces Playa, wtedy czwartego operatora na rynku. A jednak się udało. Jak do tego doszło?
Jacek Niewęgłowski: Play jest dziś drugą firmą na rynku. Obsługujemy prawie 15 mln klientów i dysponujemy 26-proc. udziałem w konkurencyjnym rynku. Te udziały i przychody rok do roku konsekwentnie rosną. Osiągnęliśmy sukces.
Taka sztuka nie udała się nikomu w Europie. Nigdy nie było sytuacji, że startując z dużym opóźnieniem w stosunku do innych operatorów, udało się komuś przebić – na już spenetrowanym rynku – na taką pozycję, jak nam się to udało. Dziesięć lat temu wymyśliliśmy Playa i realizowaliśmy ten projekt z bardzo dużą konsekwencją. Pyta pan o źródła sukcesu. Ja sam staram się retrospektywnie zrozumieć, jak do tego doszło. Wydaje mi się, że kluczowym czynnikiem była ogromna konsekwencja i wytrwałość, połączona z pasją ludzi, którzy tę firmę tworzyli. To potężna kombinacja, która napędza organizację. Dobrze prosperujący biznes jest jak sportowiec. To, co robi, jest harmonijnym połączeniem setek ruchów, ćwiczonych latami. W Play z kolei źródłem sukcesu jest perfekcyjna komunikacja marketingowa, spójna z nią oferta, sieć sprzedaży. Drugim czynnikiem sukcesu było postawienie konsumenta w centrum naszych wszystkich działań.
Jestem ogromnym optymistą, jeśli chodzi o przyszłość spółki. Wypracowaliśmy trwałą przewagę konkurencyjną.
Jak na trudnym, nasyconym już rynku zdobyć klienta?