Polacy nie wierzą w swoje bezpieczeństwo

Polski sektor finansowy jest stabilny i bezpieczny, ale mimo to społeczeństwo nie ma do niego zaufania. To spore wyzwanie dla nadzoru.

Aktualizacja: 06.09.2017 08:03 Publikacja: 05.09.2017 20:37

Debata „Bezpieczeństwo finansowe Polaków”

Debata „Bezpieczeństwo finansowe Polaków”

Foto: Fotorzepa, Tomasz Jodłowski

Zaufanie Polaków do instytucji finansowych, choć rośnie, pozostaje niskie. Badania TNS Polska z 2016 r. pokazały, że dobrą opinię o bankach ma niespełna połowa ankietowanych. – Brak zaufania do rynku finansowego może ograniczać wzrost gospodarczy – zauważył Marcin Pachucki, zastępca przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego, jeden z uczestników panelu „Bezpieczeństwo finansowe Polaków", który odbył się podczas XXVII Forum Ekonomicznego w Krynicy.

Edukacyjna tarcza

Ta nieufność to prawdopodobnie wynik krótkiej wciąż styczności Polaków z sektorem finansowym, bo – jak podkreślił Pachucki – obiektywnie nie ma ona uzasadnienia. – System finansowy w Polsce działa bardzo dobrze, jest bardzo bezpieczny, doceniany przez ekspertów – zauważył.

To bezpieczeństwo jest widoczne przede wszystkim w skali makroekonomicznej. Na szczeblu pojedynczych instytucji problemy się bowiem zdarzają, ale wielu z nich dałoby się uniknąć bez znaczących zmian w prawie.

Uczestnicy dyskusji, którą prowadził Marcin Piasecki z „Rzeczpospolitej", wskazywali zwłaszcza na rolę edukacji finansowej. – Konsument, aby czuć się bezpiecznie, potrzebuje edukacji. Podejmując ryzyko finansowe, powinien umieć je lepiej skalkulować – powiedziała Dorota Karczewska, wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konkurentów.

– Klienci instytucji finansowych często nie wiedzą, co podpisują. Stawiają się na z góry przegranej pozycji, sądząc, że muszą podpisać wszystko, co im się przedłoży. To wynika z tego, że nie znają swoich praw – dodała Agnieszka Wachnicka, dyrektor wydziału klienta rynku bankowo-kapitałowego w Biurze Rzecznika Finansowego.

– Bardzo dużo jest do zrobienia w kwestii świadomości finansowej Polaków, aby nie podchodzili bezkrytycznie do ofert instytucji finansowych – wtórował im Marcin Pachucki.

Prawo dobre i martwe

Dorota Karczewska z UOKiK zwróciła uwagę, że w Polsce szwankuje też egzekwowanie prawa, nawet jeśli przepisy same w sobie są dobre.

– Przepisy regulujące działalność instytucji finansowych są w Polsce niezłe. Afera Amber Gold wybuchła nie dlatego, że nie było właściwych przepisów, tylko dlatego, że ich wykonanie szwankowało. Musimy z tego wyciągnąć wnioski i wygląda na to, że tak się dzieje – zgodził się poseł Adam Abramowicz z PiS, przewodniczący parlamentarnego zespołu na rzecz wspierania przedsiębiorczości i patriotyzmu ekonomicznego.

Z tym poglądem polemizował Robert Gwiazdowski, prezes Rady Fundacji WEI, utworzonej przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP). – Jeżeli ludzie nie rozumieją prawa, to może ono wcale nie jest takie dobre? Ono jest w Polsce zbyt skomplikowane – zauważył.

– Mamy problem nadregulacji. Przepisy często nie są korzystne ani dla przedsiębiorców, ani dla państwa. Są po prostu przepisywane z kadencji na kadencje. Tę nadregulację trzeba wyeliminować – zgodził się wiceminister finansów Paweł Gruza. Podkreślił jednak, że nie jest to proste. – Świat gospodarczy się komplikuje. Przepisy muszą za tym naturalnym procesem nadążać. Badaliśmy możliwość napisania nowych projektów normatywnych „normalnym językiem", ale to się skończyło fiaskiem – powiedział.

Gwiazdowski przypomniał jednak, że propozycja uproszczenia systemu podatkowego, złożona kilka miesięcy temu przez koalicję organizacji z ZPP na czele, nie spotkała się z entuzjazmem rządu. Zakładała ona m.in. zastąpienie CIT (czyli podatku od zysków firm) podatkiem przychodowym, a PIT i składek na NFZ, ZUS i innych jedną daniną od funduszy płac. Wiceminister Gruza zapewniał, że rząd pracuje nad reformą CIT, aby ograniczyć uchylanie się firm od tej daniny. Poseł Abramowicz, podobnie jak Gwiazdowski, podkreślał jednak, że nie ma na to skuteczniejszego sposobu niż wprowadzenie podatku od przychodów firm, bo eliminuje on możliwości zaniżania dochodu np. przez zawyżanie kosztów jego uzyskania.

Minister Gruza zwrócił uwagę, że na problem bezpieczeństwa finansowego trzeba patrzeć w szerokim kontekście. Jako przykład podał walkę rządu z wyłudzeniami VAT, która przyczynia się do wzrostu dochodów państwa. Dzięki temu możliwe jest sfinansowanie programu 500+, który zwiększa bezpieczeństwo finansowe rodzin.

Dorota Karczewska z UOKiK podkreślała, że zapewnienie Polakom bezpieczeństwa finansowego wymaga współpracy wszystkich organów nadzoru. Zwróciła uwagę, że jeśli jedna z kilku takich instytucji wycinkowo skontroluje działalność podmiotu finansowego i nie dopatrzy się prawidłowości, to de facto w oczach klientów legitymizuje jego działanie.

http://www.forum-ekonomiczne.pl

 

PARTNER RELACJI:

Materiał partnera
Smart city to również elektromobilność
ROZMOWA
Ponichtera: Innowacje w centrach danych dla zrównoważonego rozwoju
Interview
Ponichtera: Innovation in data centres for sustainable development
Studio „Rzeczpospolitej”
Białkowski: Zdrowa Firma to wsparcie dla pracodawców w pozyskaniu i utrzymaniu najlepszych pracowników
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
ROZMOWA
Jamiołkowski: Szczególny moment transformacji branży tytoniowej