Samorządy i biznes muszą się zrozumieć

Nawet najlepsze przepisy nie zachęcą samorządów do partnerstwa publiczno-prywatnego, jeśli samorządy nie będą widziały korzyści – zauważyła Barbara Sajnaj, skarbnik Poznania, podczas dyskusji „Przyszłość PPP w Polsce".

Publikacja: 14.05.2017 21:38

Pozytywne efekty pojawiają się w dłuższym horyzoncie – mówiono podczas debaty "Przyszłość PPP w Pols

Pozytywne efekty pojawiają się w dłuższym horyzoncie – mówiono podczas debaty "Przyszłość PPP w Polsce".

Foto: Rzeczpospolita, Tomasz Jodłowski

Na razie z postrzeganiem tych korzyści nie jest najlepiej. Projekty w formule PPP nie są ani tańsze, ani prostsze niż inwestycje realizowane w tradycyjnym modelu, choć to właśnie takie parametry są dla samorządów bardzo istotne. – Pozytywne efekty, także w zakresie korzyści społeczno-ekonomicznych pojawią się w dłuższym horyzoncie – mówiła Sajnaj. Poznań w tej formule zrealizował największy projekt w Polsce, dotyczący budowy i zarządzania spalarnią śmieci.

Także Marek Tobiacelli, dyrektor działu efektywności energetycznej w Siemens zauważył, że samorządy do PPP mogą przekonać konkretne korzyści, przy inwestycjach zaś dotyczących efektywności energetycznej, są one namacalne. – Tego typu projekty są wręcz modelowe do realizacji we współpracy z sektorem prywatnym. Ich wartość nie jest duża, więc nie wymagają złożonego finansowania. A efekty, np. zmniejszenie rachunków za energię, można ocenić z dosyć dużą precyzją. Samorząd wie, za co płaci – podkreślał Tobiacelli.

Wśród ok. 100 przedsięwzięć PPP zrealizowanych w Polsce w ostatnich latach to właśnie tych dotyczących energooszczędności jest najwięcej – ok. 30–40. – Myślę, że będzie można mówić o ożywieniu na rynku, jeśli dojdziemy do liczby 50 projektów rocznie – zauważył Tobiacelli.

Z kolei Stanisław Świątek z firmy Budimex zwrócił uwagę, że jedną z korzyści, jaką mogą odnieść samorządy, jest jakość inwestycji we współpracy z biznesem. – Proszę zauważyć, że często ten sam inwestor będzie budował i zarządzał obiektem, a po kilku latach ma obowiązek przekazać go stronie samorządowej w dobrym stanie. Jakość wykonania takiego projektu musi być więc najwyższa – mówił.

Dodał, że jedną z barier w rozwoju PPP może być też pewne niezrozumienie czym ono w ogóle jest. – Strona publiczna zarzuca stronie prywatnej, że działa dla zysku, albo chce przerzucić na nas całe ryzyko. Tymczasem firmy rzeczywiście działają dla zysku, ale to nic zaskakującego– podkreślał Świątek.

Wiceminister rozwoju Witold Słowik zapewnił, że rząd stawia na rozwój PPP, m.in., oferując samorządom wsparcie doradcze w przygotowywanie projektów i negocjacjach w potencjalnymi partnerami.

Na razie z postrzeganiem tych korzyści nie jest najlepiej. Projekty w formule PPP nie są ani tańsze, ani prostsze niż inwestycje realizowane w tradycyjnym modelu, choć to właśnie takie parametry są dla samorządów bardzo istotne. – Pozytywne efekty, także w zakresie korzyści społeczno-ekonomicznych pojawią się w dłuższym horyzoncie – mówiła Sajnaj. Poznań w tej formule zrealizował największy projekt w Polsce, dotyczący budowy i zarządzania spalarnią śmieci.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Cyfryzacja w centrum uwagi na EEC
Materiał partnera
Bezpieczeństwo pod lupą podczas EEC
Materiał partnera
EEC: co nowy rząd planuje w infrastrukturze
Materiał partnera
Transformacja to szanse i wyzwania
Europejski Kongres Gospodarczy
Na jakie inwestycje stać dziś samorządy?