Jak Piłsudski przejmował Warszawę
Jeśli Aleksander Wielki miał do rozplątania węzeł gordyjski, to sytuacja, jaką Józef Piłsudski zastał w Warszawie w listopadzie 1918 r., przypominała kłębowisko takich węzłów. Jak sobie z tymi wyzwaniami poradził Komendant?
Wujek Enver zostawił Albanię na zawsze
Rodzice próbowali mnie pocieszyć. Mówili, że kochają Partię i Wujka Envera równie mocno jak ja, a jego zdjęcia nie mamy tylko dlatego, że zostało oddane do powiększenia.
Strach, głód i śmierć
Podczas ucieczki dogoniły nas sowieckie czołgi. Jechali nimi tacy mali żołnierze. Nogi mieli okręcone szmatami i bardzo śmierdzieli. Wtedy jeszcze nie rozumiałam, dlaczego tak strasznie krzyczały kobiety na drodze, kiedy dopadli je Sowieci.
Jan Piotr Norblin pomiędzy Łazienkami a szubienicą
Historia życia i twórczości Jeana Pierre’a Norblina de la Gourdaine, Francuza, który w XVIII wieku związał się z Polską i znany jest u nas jako Jan Piotr Norblin, nieoczekiwanie ujawnia analogie ze współczesnością. W Warszawie właśnie trwa jego monograficzna wystawa.
Energia bohaterów
Kiedy nagle gasło u nich światło, znajomi wchodzili na najwyższy budynek w sąsiedztwie, żeby sprawdzić, czy na Elektrowni powiewa biało-czerwona flaga. Po upewnieniu się, że zakład jest w polskich rękach, byli uspokojeni.
Jan Ołdakowski: Oby Ukraińcy nie popełnili tych samych błędów, co my
Gdy oglądam dziś telewizję, muszę się chwilę zastanowić, co widzę – czy to nasz film „Miasto ruin” o zburzonej Warszawie z 1945 r., czy jednak przelot drona nad Mariupolem, bo te kadry wyglądają łudząco podobnie.Rozmowa z Janem Ołdakowskim, dyrektorem Muzeum Powstania Warszawskiego
Tomasz S. Markiewka. Nic się nie działo
– Gdzie jedzieta? – zagadnął Anię chłopczyk w potarganym swetrze i połatanych spodniach. – Na Zachód! – odparła z dumą. Choć nie rozumiała, dlaczego tam jadą, to czuła się tak, jakby wystrzelono ją na Księżyc. – A wy? – Jeszcze dalij! – odkrzyknął bez zastanowienia.
Brunatnie i czerwono pod Wawelem
O Kraków nie toczyły się wprawdzie intensywne walki, ale i tak Trzecia Rzesza zdołała odcisnąć na pejzażu miasta swoje piętno. A czego nie zdążyli zrobić naziści, próbowali dokończyć komuniści. W planach było m.in. wyburzenie wież kościoła Mariackiego oraz zabudowa Błoń. Miały zniknąć ze świadomości mieszkańców i pocztówek. Ich miejsce miała zająć Nowa Huta.