Ostatnie lata regularnie przynoszą fundamentalne zmiany warunków prowadzenia biznesu. Najpierw rynek mocno zmieniła opłata cukrowa, od stycznia 2024 r. kupno napojów energetycznych jest możliwe dopiero po okazaniu dowodu osobistego, a od stycznia 2025 r. wejdzie ustawa kaucyjna, która także potrząśnie branżą. A jednak rynek rośnie dwucyfrowo i w 2023 r. przekroczył 25 mld zł, wynika z danych NielsenIQ za ostatnie 12 miesięcy do początku kwietnia.
Największą jego część (7,8 mld zł) stanowią gazowane napoje bezalkoholowe, które rosły w tempie 12 proc. Niemal równie wielką półkę ma woda mineralna – 7,04 mld zł i 13-proc. tempo wzrostu.
Niższa sprzedaż soków, wyższa mrożonej herbaty i kawy
Ostry spadek sprzedaży (-10 proc.) zaliczyły soki i nektary, warte dziś 4,9 mld zł, natomiast wiatru w żagle nabrały niszowe do tej pory napoje, jak mrożone herbaty, które wg Nielsena mają wartość 868 mln zł, po wzroście w ciągu roku aż o 30 proc.
Duże zainteresowanie widzą też producenci gotowych, lodowych kaw. Tutaj półka warta 232 mln zł rośnie w tempie 12 proc., ale mocno rozwija się portfel smaków. – Trafiają do nas ostatnio często zapytania o kawy proteinowe, mamy już też wdrożenia. Rozszerza się też portfolio smaków, kiedyś była klasyczna wanilia latte czy cappuccino, a teraz wchodzą nowe smaki, jak pistacja, kokos – mówi Tomasz Kułakowski, rzecznik Krynicy Vitamin, firmy produkującej napoje na zlecenie.
Czytaj więcej
Mimo powrotu od kwietnia 5-proc. VAT na żywność, ubiegły miesiąc zakończył się ze wzrostem cen tylko o 0,3 pkt proc. powyżej odczytu z marca. To bezpośredni efekt wojny Lidla i Biedronki, ale podwyżki zostały tylko odroczone.