32-letni Nilsson, który w polskiej lidze jeździ dla pierwszoligowego Trans MF Landshut Devils z Niemiec, nie był stawiany w gronie faworytów. Wyżej oceniano np. szanse pięciu uczestników turnieju w Glasgow, którzy jeżdżą w tegorocznym Grand Prix. Tymczasem Szwed zdobył aż 13 punktów, a w biegu dodatkowym o zwycięstwo pokonał Daniela Bewleya, który zaledwie przed tygodniem wygrał brytyjską rundę GP w Cardiff.

Do Grand Prix 2023 awansowała trójka najlepszych zawodników z Glasgow. Oprócz Nilssona i Bewleya nominację uzyskał więc Australijczyk Jack Holder, po dodatkowym biegu ze swoim rodakiem Maxem Frickiem. Następny w klasyfikacji był Brytyjczyk Robert Lambert, a dopiero na szóstym miejscu znalazł się kolejny zawodnik spoza tegorocznego cyklu, Duńczyk Rasmus Jensen.

W Glasgow wystąpiło dwóch Polaków. Dominik Kubera i Szymon Woźniak stanowili jednak tło dla rywali. Zawodnik Motoru Lublin zdobył zaledwie 3 punkty, a żużlowiec Stali Gorzów jeszcze o jeden mniej. W klasyfikacji zawodów wyprzedzili jedynie Czecha Vaclava Milika, który w Glasgow... nie przejechał nawet jednego pełnego okrążenia - po upadku w swoim pierwszym występie wycofał się z zawodów. Turnieju nie ukończyli także Australijczyk Chris Holder i Duńczyk Anders Thomsen. Obaj po upadkach pojechali na badania do szpitala.

Grand Prix Challenge w Glasgow

1. Kim Nilsson (Szwecja) - 13 punktów + 3
2. Daniel Bewley (Wielka Brytania) - 13+2
3. Jack Holder (Australia) - 12+3
4. Max Fricke (Australia) - 12+2
5. Robert Lambert (Wielka Brytania) - 10
6. Rasmus Jensen (Dania) - 10
7. Michael Jepsen Jensen (Dania) - 9
8. Rohan Tungate (Australia) - 7
...
15. Dominik Kubera (Polska) - 3
16. Szymon Woźniak (Polska) - 2