Poniedziałek 21 lutego to ostatni dzień na zapłatę składki zdrowotnej za styczeń. Problemów jest co niemiara, bo Polski Ład całkowicie zmienił zasady jej rozliczania.
– Jest bardzo duże zamieszanie z nowymi przepisami, ZUS udziela rozbieżnych odpowiedzi – mówi Aneta Lech, przewodnicząca Komisji Biur Rachunkowych przy Stowarzyszeniu Księgowych w Polsce. Dodaje, że stowarzyszenie wystąpiło do ZUS o wyjaśnienie kilku najpilniejszych spraw.
Kontrowersyjne 191 zł
Dylemat mają przede wszystkim przedsiębiorcy na liniowym PIT (jest ich około 700 tys.). Z przepisów wynika, że przy tej formie rozliczenia składka zdrowotna za styczeń powinna wynieść, zgodnie z nowymi zasadami określonymi przez Polski Ład, 4,9 proc. podstawy wymiaru. Czyli 228,62 zł. – ZUS twierdzi jednak, że za styczeń obowiązują jeszcze stare zasady. Co oznacza, że składka stanowi 9 proc. podstawy wymiaru. Czyli 419,92 zł. Różnica wynosi 191 zł – mówi Alicja Borowska-Woźniak, kierownik działu kadr i płac w biurze rachunkowym ASCS-Consulting.
Czytaj więcej
Wynagrodzenie otrzymywane przez członków rządu czy komisji egzaminacyjnych jest formą przychodu, od którego należy odprowadzać składkę zdrowotną – informuje Ministerstwo Zdrowia.
Stowarzyszenie prosi o wyjaśnienie, skąd to niekorzystne dla firm stanowisko. Wcześniej w tej sprawie występował rzecznik małych i średnich przedsiębiorców. ZUS jest jednak nieugięty. Przedsiębiorcy, którzy zapłacą niższą składkę, muszą więc liczyć się z kłopotami.