Granice przychodów, które może osiągać osoba pobierająca emeryturę lub rentę (również rodzinną) bez obaw, że ZUS wstrzyma lub zmniejszy kwotę wypłacanego jej świadczenia, zmieniają się od trzeciego miesiąca każdego kwartału. Przy czym tendencja w ostatnim okresie jest rosnąca >patrz tabelka.
Przez najbliższe trzy miesiące każdy emeryt i rencista będzie mógł zarabiać 2838,50 zł miesięcznie, aby nie miało to żadnego wpływu na wypłacane mu świadczenie. To prawie 80 zł wyższy limit niż ten obowiązujący od marca do maja br.
Jeśli już przekroczy ten próg, nie straci całego świadczenia, lecz jego część – ZUS zabierze tyle, o ile zarobki przekroczą wskazany limit (nie więcej jednak niż obowiązująca maksymalna kwota zmniejszenia). Tak będzie pod warunkiem, że miesięczne przychody osiągną pułap nie wyższy niż 5271,40 zł brutto. Osoby zarabiające więcej tracą prawo do pobierania świadczenia, chyba że przy rocznym rozliczeniu przeciętny przychód okaże się niższy.
W przeciwieństwie do pracowników i zleceniobiorców swoich zarobków nie musi kontrolować przedsiębiorca. Uznaje się bowiem, że pozarolnicza działalność gospodarcza przynosi miesięcznie przychód w wysokości równej podstawie wymiaru składek społecznych obowiązującej przedsiębiorcę. I to niezależnie od tego, czy on te składki reguluje czy jest z nich zwolniony i z tej ulgi korzysta.
Większość przedsiębiorców w 2015 r. obowiązuje minimalna podstawa wymiaru składek w wysokości 2375,40 zł. Niektórzy liczą zaś składki na preferencyjnych zasadach, tj. od podstawy równej 30 proc. minimalnego wynagrodzenia. Obydwie kwoty są więc znacznie niższe niż stawki graniczne.