Prokuratorzy w Polsce mają się dobrze - raport Rady Europy

W krajach Europy Środkowo-Wschodniej jest wyjątkowo dużo prokuratorów – tak wynika z danych Rady Europy.

Aktualizacja: 07.10.2016 08:25 Publikacja: 07.10.2016 07:27

Polski wymiar sprawiedliwości na tle europejskim robi wrażenie dobrze finansowanego. Otrzymuje aż 3,9 proc. produktu krajowego brutto. Więcej wydaje tylko Rosja (6,6 proc.), Gruzja (4,4 proc.) i Macedonia (4,1 proc.), a tyle samo Holandia.

Przy czym budżet budżetowi nierówny. Polska z tego kawałka publicznego toru finansuje przede wszystkim sądownictwo (73 proc.). W pozostałych krajach (poza Macedonią) budżet wymiaru sprawiedliwości jest znacznie szerszy i finansuje w większości inne cele. Tak wynika z przedstawionego w czwartek w Paryżu raportu Europejskiej Komisji na rzecz Efektywności Sądownictwa (CEPEJ), organu eksperckiego Rady Europy. Z innego raportu opublikowanego przez Komisję Europejską i obejmującego tylko państwa UE wynikało, że Polska pod względem wydatków na sądownictwo, w relacji do produktu krajowego brutto, jest na drugim miejscu w UE.

W znaczącym stopniu budżet finansuje pensje. Z raportu CEPEJ wynika, że w Polsce są one na niezłym poziomie. Nie ma danych dla polskich sędziów, ale prokurator na początku kariery zarabia dwukrotność średniej krajowej, a w prokuraturze najwyższej instancji – prawie sześciokrotność. Już początkujący prokurator ma się względnie lepiej niż jego koledzy w Europie Zachodniej, bo tam pensje są znacznie niższe. A prokurator u szczytu kariery zawodowej zarabia w Polsce rekordowe pieniądze na tle całej Europy. Nieco wyższe ma tylko prokurator serbski.

Prokuratorzy w Polsce i w Europie Środkowo-Wschodniej nie tylko nieźle zarabiają, ale też jest ich stosunkowo dużo. W Polsce przypada ich 15 na 100 tys. mieszkańców. Większe zagęszczenie występuje tylko w niektórych krajach byłego ZSRR i byłej Jugosławii, a także w Bułgarii i na Węgrzech.

Logiczne byłoby domniemywać, że większa liczba prokuratorów wynika z większej liczby spraw. Tak jednak nie jest. W Polsce na 100 mieszkańców jest przeciętnie 2,7 sprawy prokuratorskiej, co jest wynikiem niższym od średniej europejskiej. We Francji wskaźnik ten wynosi 7,4 sprawy przy znacznie mniejszej dostępności prokuratorów. W Polsce prokurator ma średnio 178 spraw, a we Francji – aż 2700.

Raport bada też równowagę płci w sądach i prokuratorach, uznając, że ma to znaczenie dla lepszego odbioru spraw przez prawników. Średnio w Europie, w tym w Polsce, ta równowaga jest zachowana. Widać jednak wyraźnie, że na stanowiskach kierowniczych i w sądach, i w prokuratorach przeważają mężczyźni.

CEPEJ zebrała dane o efektywności sądzenia dla różnych przykładowych spraw, np. rozwodowej czy bankructwa spółki. Niestety, te statystyki nie obejmują Polski. Nasz kraj można więc porównać z innymi tylko na poziomie ogólnym, takim jak wskaźnik finalizowania spraw czy czas ich rozpatrywania. Wynika z nich, że w Polsce czas rozpatrywania spraw cywilnych i administracyjnych jest dość długi (średnio 203 dni) i w ostatnich latach wzrósł.

CEPEJ co roku publikuje dokument porównujący 45 państw naszego kontynentu. W najnowszym znalazły się dane z 2014 r. dotyczące warunków finansowych sądownictwa, jego struktury i wydolności.

Anna Słojewska z Brukseli

Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Nieruchomości
Odszkodowanie dla Agnes Trawny za ziemię na Mazurach. Będzie apelacja
Sądy i trybunały
Wymiana prezesów sądów na Śląsku i w Zagłębiu. Nie wszędzie Bodnar dostał zgodę
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego