Roland Garros. Pojedynek z kobietą nietypową

Iga Świątek grę w paryskim turnieju rozpoczyna we wtorek od meczu z rywalką, którą chyba pamięta z Melbourne i są to wspomnienia bardzo przyjemne.

Publikacja: 30.05.2023 03:00

Roland Garros. Pojedynek z kobietą nietypową

Foto: AFP

Pojedynek liderki światowego rankingu, broniącej w Paryżu tytułu, z reprezentantką Hiszpanii Cristiną Bucsą zaplanowano na korcie centralnym jako trzeci. Ale wcześniej w tym samym miejscu też będzie ciekawie. O 11.45 rozpocznie się spotkanie jednej z najbardziej lubianych zawodniczek w WTA Tour Tunezyjki Ons Jabeur (nr 7) z Włoszką Lucią Bronzetti, a potem Daniił Miedwiediew (nr 2) zmierzy się z Brazylijczykiem Thiago Seybothem Wildem, który awans do turnieju głównego wywalczył w kwalifikacjach. Oba spotkania mają murowanych faworytów, więc można zakładać, że nie potrwają długo i Świątek wejdzie na kort nawet około 16–16.30.

Meczu Igi z Bucsą w Australii praktycznie nie było. Polka wygrała 6:0, 6:1. Urodzona w Mołdawii (reprezentowała ten kraj do 15. roku życia) Hiszpanka była wówczas setną tenisistką światowego rankingu, dziś jest 72., ale to chyba za mały postęp, żeby w Paryżu przebieg meczu był inny niż w Melbourne. Niedawno podczas turnieju w Strasburgu Magda Linette wygrała z Bucsą 4:6, 6:2, 6:2.

Czytaj więcej

Iga Świątek. Dobra liderka na trudny czas

Los Cristiny był podobny do wielu tenisistek z byłego radzieckiego imperium, które wraz z rodzicami trafiły do nowych ojczyzn. Do Hiszpanii Bucsa przyjechała z Kiszyniowa jako trzyletnia dziewczynka. Jej rodzice zamieszkali w mieście Torrelavega. Podobno decydujący głos w tej sprawie miał ojciec Ion, który czuwa do dziś nad karierą córki, choć wcześniej z tenisem nie miał wiele wspólnego. Był sportowcem wysokiej klasy, ale spełniał się raczej zimą. Jako biegacz i biatlonista startował nawet (bez sukcesów) w igrzyskach w Nagano (1998) i Salt Lake City (2002).

Bucsa jest kobietą nietypową. Podczas Australian Open, gdzie dała się poznać światu, awansując do trzeciej rundy (w drugiej pokonała Kanadyjkę Biancę Andreescu), opowiadała dziennikarzom: – Lubię być wolna i nie potrzebuję dużo ubrań. Siedem koszulek, siedem par spodenek i siedem spódniczek. To nie jest duży wydatek, ale gdy pojawią się sponsorzy, może zmienię zdanie.

Sama podkreśla, że jej poważnym atutem w nawiązywaniu nowych kontaktów jest znajomość języków. Mówi po hiszpańsku, angielsku, francusku i rumuńsku.

We wtorek grę w turnieju zaczyna też jego wielki faworyt Hiszpan Carlos Alcaraz, który pierwszy raz wystąpi w Wielkim Szlemie jako lider światowego rankingu. Jego rywalem będzie kwalifikant z Włoch Flavio Cobolli (159 ATP).

Novak Djoković, grający w Paryżu o rekordowy 23. tytuł wielkoszlemowy, w poniedziałek pokonał Amerykanina Aleksandara Kovacevica 6:3, 6:2, 7:6 (7-1).

Turniej w Paryżu transmituje Eurosport

Pojedynek liderki światowego rankingu, broniącej w Paryżu tytułu, z reprezentantką Hiszpanii Cristiną Bucsą zaplanowano na korcie centralnym jako trzeci. Ale wcześniej w tym samym miejscu też będzie ciekawie. O 11.45 rozpocznie się spotkanie jednej z najbardziej lubianych zawodniczek w WTA Tour Tunezyjki Ons Jabeur (nr 7) z Włoszką Lucią Bronzetti, a potem Daniił Miedwiediew (nr 2) zmierzy się z Brazylijczykiem Thiago Seybothem Wildem, który awans do turnieju głównego wywalczył w kwalifikacjach. Oba spotkania mają murowanych faworytów, więc można zakładać, że nie potrwają długo i Świątek wejdzie na kort nawet około 16–16.30.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Tenis
Z plaży na stadion NFL. Iga Świątek powalczy o triumf w Miami Open
Tenis
Iga Świątek po Indian Wells. Niekwestionowana królowa WTA Tour
Tenis
Iga Świątek znów jest mistrzynią na kalifornijskiej pustyni
Tenis
Iga Świątek wygrała turniej WTA 1000 w Indian Wells
Tenis
Iga Świątek po dwóch latach znów jest w finale turnieju w Indian Wells