Los był dla polskiej liderki rankingi światowego dość srogi, bo rozstawiona z nr 13 Krejcikova to mistrzyni z 2021 roku i wygrała z Igą dwa wcześniejsze mecze, a Rybakina (obecnie nr 4), jak wiadomo, tylko w tym roku zwyciężyła Świątek już trzykrotnie. Iga zagra pierwszy mecz z Hiszpanką Cristiną Bucsą (67. WTA – pokonała ją gładko w tegorocznym Australian Open), potem zapewne z Claire Liu (USA) lub kwalifikantką, w trzeciej rundzie powinna (wedle rozstawienia) czekać Czeszka Maria Bouzkova (32. WTA). Następnie, jak kazałby ranking – Krejcikova lub Azarenka, czyli znacznie trudniejsze przeciwniczki.
Magda Linette trafiła na starcie na byłą finalistkę US Open Leylah Fernandez z Kanady (dziś 51. WTA). Po pokonaniu tej rywalki może trafić na Aliaksandrę Sasnowicz (50. WTA). W ewentualnej trzeciej rundzie czekałaby, być może, Szwajcarka Belinda Bencic (12). Magdalena Fręch z Chinką Shuai Zhang (30. WTA) raz grała i przegrała. Sukces oznaczałby zapewne kolejny mecz z Kamilą Rachimową (85. WTA), a dopiero wtedy – bardzo prawdopodobne zderzenie z Sabalenką.
Czytaj więcej
Trzy z sześciu rywalek poddały jej mecz z powodu kontuzji, ale Jelena Rybakina będzie groźna w Paryżu. Jan Zieliński i Hugo Nys wygrali w Rzymie turniej deblowy.
Po drugiej stronie drabinki rozstawiona z nr 2 Aryna Sabalenka powinna obawiać się meczu z rozstawioną z nr n3 Jessiką Pegulą, jednak w tym roku Amerykanka na kortach ziemnych wielkiej mocy nie prezentowała. Białorusinka zagra pierwszy mecz z Ukrainką Martą Kostiuk (39. WTA), tenisistka z USA zmierzy się z kapryśną, ale czasem niebezpieczną rodaczką, Danielle Collins.
Spotkaniem pierwszej rundy, które powinno przyciągać sporo uwagi wydaje się starcie Wiktorii Azarenka z Bianką Andreescu, może być interesująco także w meczach Marii Sakkari z Karoliną Muchovą, Tatjany Marii z Beatriz Haddad Maią, Petry Kvitovej z Elisabettą Cocciaretto lub Sorany Cirstei z Jasmine Paolini. Z turnieju wycofała się powodu kontuzji Paula Badosa. Hiszpanka od dawna ma kłopoty ze zdrowiem, ostatnio wydawała się wracać do formy, ale w Rzymie kręgosłup znów zabolał i ten ból odebrał 25-letniej tenisistce szansę gry w Wielkim Szlemie.