Był to szósty mecz tych tenisistek i Amerykanka wciąż nie wygrała nawet seta. Ale to nie oznacza, że była w starciu z Igą Świątek bezradna od pierwszej do ostatniej piłki. Tym co różniło to spotkanie od poprzednich meczów Polki w Dubaju - z Leylah Fernandez i Ludmiła Samsonową - było to, że Iga miała też słabsze momenty, przede wszystkim pod koniec pierwszego seta, gdy Amerykanka ze stanu 2:5 doprowadziła do 4:5. Ostatni gem tego seta też był nerwowy, zanim w końcu faworytka wygrała.

W secie drugim Iga szybko objęła prowadzenie 4:0 i choć potem też przegrała swoje podanie, to napięcie już nie wróciło, tryb mistrzowski w wykonaniu Polki obowiązywał do końca seta.

W sobotnim finale (początek o godz.16.00 czasu polskiego) Iga Świątek spotka się z Czeszką Barborą Krejcikovą (30 WTA), która pokonała rozstawioną z nr 3 Amerykankę Jessikę Pegulę 6:1, 5:7, 6:0. Świątek i Krejcikova grały ze sobą trzy razy, dwa z tych spotkań wygrała Polka, ale w ostatnim, w finale w Ostrawie w październiku ubiegłego roku, lepsza była Krejcikova. Było to jedno z najlepszych spotkań ubiegłego roku w całym WTA Tour.

Hubert Hurkacz jest w półfinale turnieju w Marsylii po zwycięstwie nad Szwedem Mikaelem Ymerem 6:3, 3:6 7:6 (8-6). W tie- breaku trzeciego seta Polak obronił meczbola.