Polskie drogi do Indian Wells

W lutym eksportowa trójka polskiego tenisa wyrusza w różne części świata. Iga Świątek zagra nad Zatoką Perską, Magda Linette w Ameryce Północnej, tylko Hubert Hurkacz pozostanie dłużej w Europie.

Publikacja: 09.02.2023 03:00

Iga Świątek do rywalizacji wróci podczas turnieju w Dausze

Iga Świątek do rywalizacji wróci podczas turnieju w Dausze

Foto: Martin KEEP / AFP

Zaczyna się zimowa część sezonu na kortach twardych prowadząca do marcowego starcia najlepszych w Indian Wells i Miami. Iga Świątek po czwartej rundzie w Australian Open wróciła do Polski, skąd po krótkim odpoczynku i treningu wyruszy na dwa duże turnieje do Dauhy (WTA 500, 13–19 lutego) i Dubaju (WTA 1000, 19–25 lutego). Ta podróż zacznie intensywny czas obrony punktów rankingowych zdobytych przed rokiem. 

Spotka tam niemal wszystkie tenisistki z czołówki rankingu WTA (z pierwszej dziesiątki na liście zgłoszeń nie ma jedynie Ons Jabeur i Marii Sakkari). Łatwych meczów nie będzie zapewne już od pierwszej rundy. 

W kolejnym turnieju w drabince na 56 uczestniczek jest zgłoszona niemal cała dziesiątka, od Aryny Sabalenki, Jessiki Peguli po Jelenę Rybakinę, a także broniącą tytułu Jelenę Ostapenko (nr 14), z którą Świątek przegrała w zeszłym roku w drugiej rundzie, więc udana rywalizacja w Dubaju daje jej szansę powiększenia dorobku, zanim zacznie się tenisowa wiosna w USA. 

Oczywiście Dubaj przyciąga także gwiazdy z minionych lat, organizatorzy mają potwierdzenie startu wielu mistrzyń wielkoszlemowych (Petra Kvitova, Wiktoria Azarenka, Bianca Andreescu, Barbora Krejcikova), także byłej liderki rankingu WTA Karoliny Pliskovej.

Czytaj więcej

Magda Linette. Naprawa ducha i ciała

Półfinalistka Australian Open Magda Linette, obecnie nr 22 w klasyfikacji światowej, tak jak zapowiedziała podczas wizyty w Warszawie, nie wykorzysta poprawy rankingu do startu bez eliminacji w Dausze i Dubaju, ale mając bazę treningową w Delray Beach na Florydzie, pozostanie w tamtym regionie na dłużej. Przed startami w Indian Wells i Miami ma w planach dwa turnieje, lecz znacznie mniejszej rangi, oba WTA 250.   

Najpierw zagra w Meksyku, w mieście Merida położonym w północnej części półwyspu Jukatan. Turniej zacznie się 20 lutego, wedle zapowiedzi Polka będzie rozstawiona tam z numerem 1, jej głównymi rywalkami powinny być Sloane Stephens, Nadia Podoroska i Katerina Siniakova. 

Z Meridy Polka wróci do USA, by od 27 lutego do 2 marca wystartować w podobnym turnieju w Austin w Teksasie. To nowa impreza w kalendarzu WTA Tour, przyciągnęła kilka znanych nazwisk. Obok Linette i Stephens na kortach Westwood Country Club pojawić się mają m.in. mistrzyni US Open 2021 Emma Raducanu, finalistka Australian Open 2022 Danielle Collins oraz kandydatka na nową gwiazdę amerykańskiego tenisa Peyton Stearns – ubiegłoroczna mistrzyni rozgrywek uniwersyteckich (NCAA) w USA. 

Najbliższe starty Huberta Hurkacza, wciąż dziesiątego tenisisty rankingu ATP, początkowo nie będą wymagały długich podróży z apartamentu w Monte Carlo. 

Polak w zeszłym roku o tej porze grał z różnym powodzeniem w Rotterdamie i Dubaju, teraz też zacznie starty w Rotterdamie w halowym turnieju z cyklu ATP 500 (13–19 lutego), gdzie może trafić na bardzo mocnych rywali. Są tam w drabince Stefanos Tsitsipas, Andriej Rublow, Daniił Miedwiediew, Felix Auger-Aliassime, Holger Rune i Alexander Zverev. 

W kolejnym tygodniu pozostanie blisko domu – zagra od 20 lutego w mniejszym turnieju halowym (ATP 250) w Marsylii. Grał tam w 2019 i 2020 roku, bez powodzenia (odpadał w drugiej rundzie). 

Mimo mniejszej rangi marsylski turniej ma niezłą obsadę, Hurkacz może trafić m.in. na Rune, Jannika Sinnera, Karena Chaczanowa albo Grigora Dimitrowa. Dopiero po tym starcie Polak wyruszy do Dubaju (ATP 500, 27 lutego – 4 marca), gdzie rok temu odpadł w półfinale. W tym turnieju pojawić się ma Novak Djoković i może nawet Rafael Nadal, co oznacza, że poważniejszej próby przed Indian Wells nie będzie. 

Zaczyna się zimowa część sezonu na kortach twardych prowadząca do marcowego starcia najlepszych w Indian Wells i Miami. Iga Świątek po czwartej rundzie w Australian Open wróciła do Polski, skąd po krótkim odpoczynku i treningu wyruszy na dwa duże turnieje do Dauhy (WTA 500, 13–19 lutego) i Dubaju (WTA 1000, 19–25 lutego). Ta podróż zacznie intensywny czas obrony punktów rankingowych zdobytych przed rokiem. 

Spotka tam niemal wszystkie tenisistki z czołówki rankingu WTA (z pierwszej dziesiątki na liście zgłoszeń nie ma jedynie Ons Jabeur i Marii Sakkari). Łatwych meczów nie będzie zapewne już od pierwszej rundy. 

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Tenis
Tenis w Miami. Danielle Collins odchodzi jak mistrzyni
Tenis
Miami Open. Wygrała z Igą Świątek, pokonała Jessikę Pegulę
Tenis
Hubert Hurkacz też pożegnał się z turniejem w Miami
Tenis
Miami Open. Iga Świątek nie wygra Sunshine Double
Tenis
Hubert Hurkacz wygrał drugi trzysetowy mecz w Miami