Jan Zieliński nie został mistrzem debla w Australian Open

Szansa na tytuł była niemała, ale grająca dzięki dzikiej karcie para dynamicznych Australijczyków Rinky Hijikata i Jason Kubler pokonała Polaka i Hugo Nysa (Monako) 6:4, 7:6 (7-4).

Publikacja: 28.01.2023 14:51

Jan Zieliński nie został mistrzem debla w Australian Open

Foto: AFP

Losy pierwszego seta rozstrzygnęły się szybko – zaraz po rozpoczęciu gry Australijczycy zdobyli gema przy podaniu Polaka, to jedno przełamanie utrzymali do końca demonstrując nieskrępowaną okolicznościami żywiołowość i radość gry w finale. 

Z polskiej ławki doradców, na której siedzieli Łukasz Kubot i Mariusz Fyrstenberg płynęły słowa wsparcia, ale znacznie więcej go mieli lokalni bohaterowie, nawet jeśli trybuny nieco się przerzedziły po emocjach finału singla pań. W drugim secie Zieliński z Nysem zaczęli nieco studzić rozgrzanych rywali, przełamań nie było do stanu 6:6, decydował tie-break, w nim znów nieco lepsi byli Hijikata i Kubler, mogli zatem, wzorem braci Bryanów, z radości zderzyć się torsami i cieszyć się niezwykłą chwilą.  

Czytaj więcej

Pierwszy wielkoszlemowy triumf Sabalenki

Ten finał i jego wynik to największa niespodzianka Australian Open 2023. Finaliści zostawili za sobą znacznie bardziej znane pary, nowi mistrzowie pokonali m. in. debel nr 1, Wesley Koolhof i Neal Skupski, Polak i tenisista z Monako byli lepsi od debla nr 2 – Rajeev Ram i Joe Salisbury. 

Jan Zieliński był najwyżej klasyfikowanym deblistą na korcie, w rankingu światowym jest na 36. miejscu, jego partner ma numer 40. Australijczycy nawet w krajowych klasyfikacjach są daleko, w świecie trzeba ich szukać w drugiej i trzeciej setce (Kubler – 163., Hijikata – 277.), dzika karta była ich jedyną szansą zagrania w Melbourne Park. 

Wykorzystali ją znakomicie, świetnie się uzupełniając, grając z niezwykłą odwagą, dali radę także Nysowi i Zielińskiemu. Polskiej szansy szkoda, Jan Zieliński byłby trzecim polskim mistrzem debla w Australian Open, ale może finał Wielkiego Szlema poniesie go do kolejnych dużych sukcesów, tym bardziej, że po finale awansuje na 15. miejsce w deblowym rankingu ATP (Nys będzie 22.), połowa z 370 tysięcy dolarów australijskich za grę w finale też poprawi bilans i wspomnienia z Melbourne. 

Melbourne. Australian Open
Debel mężczyzn – finał:

R. Hijikata, J. Kubler (Australia) – H. Nys, J. Zieliński (Monako, Polska) 6:4, 7:6 (7-4). 

Losy pierwszego seta rozstrzygnęły się szybko – zaraz po rozpoczęciu gry Australijczycy zdobyli gema przy podaniu Polaka, to jedno przełamanie utrzymali do końca demonstrując nieskrępowaną okolicznościami żywiołowość i radość gry w finale. 

Z polskiej ławki doradców, na której siedzieli Łukasz Kubot i Mariusz Fyrstenberg płynęły słowa wsparcia, ale znacznie więcej go mieli lokalni bohaterowie, nawet jeśli trybuny nieco się przerzedziły po emocjach finału singla pań. W drugim secie Zieliński z Nysem zaczęli nieco studzić rozgrzanych rywali, przełamań nie było do stanu 6:6, decydował tie-break, w nim znów nieco lepsi byli Hijikata i Kubler, mogli zatem, wzorem braci Bryanów, z radości zderzyć się torsami i cieszyć się niezwykłą chwilą.  

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Wiadomo kiedy i z kim zagra Iga Świątek? To wielka gwiazda, która wraca do formy
Tenis
Iga Świątek zaczęła sezon na kortach ziemnych. Wygrała w Stuttgarcie
Tenis
Rozpoczyna się nowy etap sezonu. Ziemia obiecana Igi Świątek
Tenis
Rafael Nadal wraca do gry. Barcelona czeka na swojego księcia
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Tenis
Iga Świątek ambasadorką Lancôme