Kamil Majchrzak na dopingu. Jego sytuacja jest praktycznie beznadziejna

Polski tenisista nr 2 podczas czterech kontroli antydopingowych miał pozytywny wynik. Grozi mu czteroletnia dyskwalifikacja, co oznaczałoby praktycznie koniec kariery.

Publikacja: 12.12.2022 03:00

Kamil Majchrzak w rankingu ATP jest 77.

Kamil Majchrzak w rankingu ATP jest 77.

Foto: Muhammad FAROOQ / AFP

Kłopoty 26-letniego Kamila Majchrzaka są większe, niż można było przypuszczać, gdy w czwartek sam przyznawał, że w jego organizmie wykryto niedozwolone substancje.

W piątek o sprawie poinformowała Międzynarodowa Agencja Integralności Tenisa (ITIA), która zajmuje się sprawami dopingu w tym sporcie. Z informacji ITIA wynika, że Majchrzak kontrolowany był trzykrotnie: we wrześniu w Sofii oraz w październiku w trakcie gry w Japonii i Korei Południowej (tam wygrał turniej). Wszystkie zbadane próbki zawierały zakazane substancje.

Badaniom poddano tylko próbki A, sportowiec może w ciągu siedmiu dni od otrzymania informacji o pozytywnym wyniku poprosić o badanie próbki B, ale w przypadku trzech pozytywnych kontroli jest to praktycznie bezcelowe.

Czytaj więcej

Witold Bańka ponownie wybrany na prezydenta WADA

Potem okazało się, że była też czwarta kontrola, przeprowadzona już w kraju 9 listopada przez Polską Agencję Antydopingową (POLADA). I ona też dała wynik pozytywny, a wykryto inne substancje niż te podczas kontroli zagranicznych (POLADA zgodnie z przepisami nie może jeszcze poinformować jakie).

Te fakty oznaczają, że zakazane środki stosowane były przez dłuższy czas, co jest okolicznością dla sportowca bardzo obciążającą, tym bardziej że w jego organizmie wykryto substancje działające silnie anabolicznie, a więc przynoszące ewidentną korzyść w rywalizacji.

Najbardziej prawdopodobną karą w tej sytuacji jest czteroletnia dyskwalifikacja, choć szef POLADA Michał Rynkowski w rozmowie z „Rz” nie wykluczył, że biorąc pod uwagę okoliczności, może być nawet wyższa.

Czytaj więcej

Witold Bańka: Oszustem nie zostajesz w jedną noc

Majchrzak broni się jak wszyscy sportowcy po dopingowej wpadce. – Z całą stanowczością podkreślam, iż nigdy, przenigdy świadomie nie zażyłem żadnej zakazanej substancji. Pozytywny wynik jest dla mnie ogromnym szokiem, tym bardziej iż nie wiem, w jaki sposób niedozwolona substancja znalazła się w moim organizmie – napisał w oświadczeniu polski tenisista.

Jego sytuacja jest jednak praktycznie beznadziejna i nie zagra w styczniowym Australian Open, gdzie miał zagwarantowane miejsce bez konieczności występu w kwalifikacjach.

Kamil Majchrzak zajmuje obecnie 77. miejsce w rankingu ATP. To oprócz Huberta Hurkacza jedyny polski tenisista ze ścisłej światowej czołówki. Jego dopingowa wpadka to dla polskiego tenisa bardzo mocny cios.

Kłopoty 26-letniego Kamila Majchrzaka są większe, niż można było przypuszczać, gdy w czwartek sam przyznawał, że w jego organizmie wykryto niedozwolone substancje.

W piątek o sprawie poinformowała Międzynarodowa Agencja Integralności Tenisa (ITIA), która zajmuje się sprawami dopingu w tym sporcie. Z informacji ITIA wynika, że Majchrzak kontrolowany był trzykrotnie: we wrześniu w Sofii oraz w październiku w trakcie gry w Japonii i Korei Południowej (tam wygrał turniej). Wszystkie zbadane próbki zawierały zakazane substancje.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Tenis
Tenis w Miami. Danielle Collins odchodzi jak mistrzyni
Tenis
Miami Open. Wygrała z Igą Świątek, pokonała Jessikę Pegulę
Tenis
Hubert Hurkacz też pożegnał się z turniejem w Miami
Tenis
Miami Open. Iga Świątek nie wygra Sunshine Double
Tenis
Hubert Hurkacz wygrał drugi trzysetowy mecz w Miami