Hurkacz gromadzi punkty w Wiedniu. Gra o Masters trwa

Hubert Hurkacz po zwycięstwie nad Finem Emilem Ruusuvuorim 7:5, 4:6, 6:3 zagra w ćwierćfinale turnieju ATP w Wiedniu.

Publikacja: 27.10.2022 17:23

Hurkacz gromadzi punkty w Wiedniu. Gra o Masters trwa

Foto: DAVID PINTENS / BELGA / AFP

Polak zmierzył się z Ruusuvuorim (43. ATP) już trzeci raz w tym roku, dwa poprzednie spotkania odbyły się w sierpniu na kortach twardych w Waszyngtonie i Montrealu. W obu Fin miewał sposoby na serwis i forhend Hurkacza, przed starciem w Wiedniu byli na remis i obaj świetnie wiedzieli, że żadnemu łatwo nie będzie.

W wiedeńskiej hali oglądaliśmy zatem ciąg dalszy tamtej rywalizacji – znów Polak starał się zdobywać przewagę serwisem i zdominować rywala, ale młody Fin (rocznik 1999) potrafił zaskakiwać Huberta, wykorzystując szybkie nogi kontratakował z obu stron kortu i często niwelował różnicę siły podania.

Na takich szczupłych, żwawych i wytrwałych tenisistów trzeba sporo cierpliwości, bo odbijają mnóstwo piłek. Hubert Hurkacz zaczął nieźle, w końcu przełamał opór rywala w pierwszym secie, ale w drugim padł ofiarą chwilowego braku koncentracji i o awansie do ćwierćfinału decydował trzeci set. W nim Polak szybciej złamał opór Fina i wygrał 7:5, 4:6, 6:3.

Czytaj więcej

Trwa walka o trzy miejsca w Finale ATP Tour. Hurkacz nadal z szansami

To dość cenne zwycięstwo, wobec szybkiej porażki Taylora Fritza w Wiedniu, przybliża Hurkacza do wyprzedzenia Amerykanina w klasyfikacji ATP Race – na razie na pozycję pierwszego rezerwowego w Masters. Jeśli najlepszy polski tenisista awansuje do półfinału, będzie już wyżej od Fritza.

Grę w ATP Finals Turynie daje jednak dopiero wyprzedzenie Feliksa Auger-Aliassime’a, który ma 410 punktow przewagi nad Hurkaczem i dopiero rozpoczyna turniej w Bazylei. Ćwierćfinałowym rywalem Polaka będzie w piątek Chorwat Borna Corić, który pokonał Stefanosa Tsitsipasa.

Polak zmierzył się z Ruusuvuorim (43. ATP) już trzeci raz w tym roku, dwa poprzednie spotkania odbyły się w sierpniu na kortach twardych w Waszyngtonie i Montrealu. W obu Fin miewał sposoby na serwis i forhend Hurkacza, przed starciem w Wiedniu byli na remis i obaj świetnie wiedzieli, że żadnemu łatwo nie będzie.

W wiedeńskiej hali oglądaliśmy zatem ciąg dalszy tamtej rywalizacji – znów Polak starał się zdobywać przewagę serwisem i zdominować rywala, ale młody Fin (rocznik 1999) potrafił zaskakiwać Huberta, wykorzystując szybkie nogi kontratakował z obu stron kortu i często niwelował różnicę siły podania.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
100. tydzień Igi Świątek w roli światowej liderki kobiecego tenisa
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Tenis
Porsche odjechało Idze Świątek. Polskie finały w Rouen i Barcelonie
Tenis
Magda Linette w finale. Zacięty mecz ze Sloane Stephens
Tenis
Iga Świątek znów przegrywa z Jeleną Rybakiną. Nie będzie kolejnego porsche
Tenis
Tenisowy klasyk. Iga Świątek zagra z Jeleną Rybakiną