Magda Linette odpada z US Open

Karolina Pliskova przezwyciężyła niemały kryzys fizyczny i po kilku dramatycznych zwrotach akcji pokonała w upalnym Nowym Jorku drugą polską rakietę 6:2, 4:6, 7:6 (10-8).

Publikacja: 30.08.2022 20:34

Magda Linette

Magda Linette

Foto: AFP

Zaczęły na kameralnym korcie nr 5 o tej samej porze, co Iga Świątek z Jasmine Paolini na Louis Armstrong Stadium – o 11., czyli niemal w gorące nowojorskie południe. Miało to znaczenie, gdyż w połączeniu z wysoką wilgotnością powietrza, warunki do gry w tenisa były niełatwe. 

Wydawało się, że mimo pewnej powolności ruchów, potęga serwisu i forhendu Czeszki wystarczy, by mecz trwał tylko dwa sety. Polka, choć zdecydowanie bardziej żwawo poruszała się po korcie, to przegrała szybko 2:6. W drugim secie też chwilę szło ku porażce pani Magdy, wynik 2:2, 0-30 wydawał się groźny, ale jej wiara i atak w końcu dały efekt. 

Karolina Pliskova, nie tylko snuła się coraz wolniej, ale nawet wtedy, gdy miała piłkę w zasięgu długich ramion, wydawała się tracić siły i koncentrację. Gdy Polka przełamała serwis Czeszki można było mieć nadzieję, że obraz spotkania się zmieni. Zmienił się – po kilkunastu minutach Linette wygrała seta 6:4.

Panie zeszły z ulgą na przerwę do szatni. W US Open, tak jak w Australian Open obowiązuje „heat rule” – reguła dająca grającym dłuższą przerwę na regenerację, jeśli temperatura na kortach wzrośnie powyżej 30 st. Celsjusza.  

Gdy wróciły, Pliskova chwilę biegała nieco szybciej, lecz jej kryzys w pełni nie minął. Magda Linette nadal była szybsza i wykorzystała tę przewagę, by prowadzić 4:1. Może Polka za szybko uwierzyła, że sprawi kolejną niespodziankę w Nowym Jorku, może perspektywa porażki jednak kazała Czeszce zmobilizować ostatnie rezerwy, tak czy inaczej Pliskova wyrównała, potem objęła prowadzenie 6:5 i serwowała. 

To nie był koniec emocji, raczej ich wielka kumulacja. Teraz Polka stojąca pod ścianą zdołała wyrównać, przeniosła rozstrzygnięcie do tie-breaka, w którym, wedle ujednoliconych niedawno reguł w Wielkim Szlemie, panie grały do 10 punktów. 

Jeszcze raz mieliśmy huśtawkę nastrojów, od 3-0 i 7-2 dla Czeszki, po chwili nagle 8-7 dla Polki. Jednak słaniająca się Karolina serwowała lepiej, i to ona zdobyła trzy kolejne punkty. Ponad 2,5 godziny walki, piękna porażka Magdy Linette, ale jednak bolesna porażka. We wtorkowym programie turnieju pozostał jeszcze wieczorny mecz Huberta Hurkacza z Niemcem Oscarem Otte. 

Zaczęły na kameralnym korcie nr 5 o tej samej porze, co Iga Świątek z Jasmine Paolini na Louis Armstrong Stadium – o 11., czyli niemal w gorące nowojorskie południe. Miało to znaczenie, gdyż w połączeniu z wysoką wilgotnością powietrza, warunki do gry w tenisa były niełatwe. 

Wydawało się, że mimo pewnej powolności ruchów, potęga serwisu i forhendu Czeszki wystarczy, by mecz trwał tylko dwa sety. Polka, choć zdecydowanie bardziej żwawo poruszała się po korcie, to przegrała szybko 2:6. W drugim secie też chwilę szło ku porażce pani Magdy, wynik 2:2, 0-30 wydawał się groźny, ale jej wiara i atak w końcu dały efekt. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
100. tydzień Igi Świątek w roli światowej liderki kobiecego tenisa
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Tenis
Porsche odjechało Idze Świątek. Polskie finały w Rouen i Barcelonie
Tenis
Magda Linette w finale. Zacięty mecz ze Sloane Stephens
Tenis
Iga Świątek znów przegrywa z Jeleną Rybakiną. Nie będzie kolejnego porsche
Tenis
Tenisowy klasyk. Iga Świątek zagra z Jeleną Rybakiną