Wimbledon. Djokovic nie pokazuje słabości

Pierwszą roboczą środkową niedzielę w historii Wimbledonu zakończył wygrany mecz Novaka Djokovicia z Timem Van Rijthovenem. Dużo emocji dały spotkania Davida Goffina z Francesem Tiafoe oraz Jannika Sinnera z Carlosem Alcarazem.

Publikacja: 04.07.2022 00:14

Wimbledon. Djokovic nie pokazuje słabości

Foto: EPA/ANDY RAIN

Do trzech nierozstawionych ćwierćfinalistek turnieju kobiecego doszła w niedzielny wieczór także tenisistka rozstawiona. Została nią Ons Jabeur (nr 3), która grając z niemałą weną wygrała z ambitną Elise Mertens 7:6 (11-9), 6:4. W ten sposób pary ćwierćfinałowe utworzyły Tunezyjka i Czeszka Marie Bouzkova oraz Niemki Tatjana Maria i Jule Niemeier.

Rywalizację męską rozpoczął maraton Goffina z Tiafoe. Grali ponad 4,5 godziny, Belg potwierdził kolejny raz, że może nie jest tenisowym gigantem pod względem wzrostu, ale ducha walki ma na gigantyczną miarę. Odpierał ataki Amerykanina bez wytchnienia, sam kontratakował w najlepszym wimbledońskim stylu, pokazując żelazną wolę wygranej i świetną precyzję uderzeń. W ćwierćfinale zmierzy się z Cameronem Norrie, ostatnią nadzieją Brytyjczyków. Norrie wygrał w trzech setach z pracowitym Tommym Paulem, któremu jednak brakowało obycia w grze na trawie.

Wimbledon
Mężczyźni – 1/8 finału

D. Goffin (Belgia) – F. Tiafoe (USA, 23) 7:6 (7-3), 5:7, 5:7, 6:4, 7:5;
C. Norrie (W. Brytania, 9) – T. Paul (USA, 30) 6:4, 7:5, 6:4;
J. Sinner (Włochy, 10) – C. Alcaraz (Hiszpania, 5) 6:1, 6:4, 6:7 (8-10), 6:3;
N. Djoković (Serbia, 1) – T. Van Rijthoven (Holandia) 6:2, 4:6, 6:1, 6:2.

Miejscowy kandydat do sukcesu może wygląda na spokojnego, ale pierwszy ćwierćfinał wimbledoński przeżył mocno, tym bardziej, że specjalnie na ten mecz przylecieli jego rodzice (mieszkają w Nowej Zelandii) i innych okazji do dumnego machania Union Jackiem przez kibiców już nie ma.

Kolejną parę ćwierćfinałową utworzyli Jannik Sinner i Novak Djoković. Mecz Sinnera z Alcarazem nabierał mocy z seta na set. Szczyt był w tie-breaku, w którym obaj grali wspaniale, ale Włoch zachował siły na równie mocny ciąg dalszy, a Hiszpan już nie.

Djoković na razie niemal nie pokazuje żadnej słabości, nawet gdy zdarzy mu się upaść, albo stracić parę piłek. Holenderskiego rywala (Tim Van Rijthoven to nowa, interesująca postać w ATP Tour), który do tej pory szczycił się, wedle statystyk, największą skutecznością serwisu, pokonał w czterech setach, dodając do tego miły uśmiech, uścisk dłoni oraz przemówienie na temat radości gry na korcie centralnym.

Wimbledon
Kobiety – 1/8 finału

M. Bouzkova (Czechy) – C. Garcia (Francja) 7:5, 6:2;
J. Niemeier (Niemcy) – H. Watson (W. Brytania) 6:2, 6:4;
T. Maria (Niemcy) – J. Ostapenko (Łotwa, 12) 5:7, 7:5, 7:5;
O. Jabeur (Tunezja, 3) – E. Mertens (Belgia, 24) 7:6 (11-9), 6:4.

Drugi poniedziałek to już nie Manic Monday. Tego dnia nastąpi dokończenie 1/8 finału. Osiem spotkań, z których dobrze zapowiada się co najmniej połowa. Na korcie centralnym zagrają Nick Kyrgios z Brandonem Nakashimą, Paula Badosa z Simoną Halep oraz Rafael Nadal z Boticem van de Zandschulpem.

Na korcie nr 1 zobaczymy Jelenę Rybakinę z Petrą Martić, Taylora Fritza z Jasonem Kublerem oraz Amandę Anisimovą walczącą z niezłomną Harmony Tan (tę od pokonania Sereny Williams). Na korcie nr 2 odbędą się mecze: Cristian Garin – Alex de Minaur oraz Alize Cornet – Ajla Tomljanovic.

Polskie atrakcje to trzeci mecz debla Alicja Rosolska i Erin Routliffe oraz spotkania juniorskie.

Krzysztof Rawa z Wimbledonu

Do trzech nierozstawionych ćwierćfinalistek turnieju kobiecego doszła w niedzielny wieczór także tenisistka rozstawiona. Została nią Ons Jabeur (nr 3), która grając z niemałą weną wygrała z ambitną Elise Mertens 7:6 (11-9), 6:4. W ten sposób pary ćwierćfinałowe utworzyły Tunezyjka i Czeszka Marie Bouzkova oraz Niemki Tatjana Maria i Jule Niemeier.

Rywalizację męską rozpoczął maraton Goffina z Tiafoe. Grali ponad 4,5 godziny, Belg potwierdził kolejny raz, że może nie jest tenisowym gigantem pod względem wzrostu, ale ducha walki ma na gigantyczną miarę. Odpierał ataki Amerykanina bez wytchnienia, sam kontratakował w najlepszym wimbledońskim stylu, pokazując żelazną wolę wygranej i świetną precyzję uderzeń. W ćwierćfinale zmierzy się z Cameronem Norrie, ostatnią nadzieją Brytyjczyków. Norrie wygrał w trzech setach z pracowitym Tommym Paulem, któremu jednak brakowało obycia w grze na trawie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Tenis
Z plaży na stadion NFL. Iga Świątek powalczy o triumf w Miami Open
Tenis
Iga Świątek po Indian Wells. Niekwestionowana królowa WTA Tour
Tenis
Iga Świątek znów jest mistrzynią na kalifornijskiej pustyni
Tenis
Iga Świątek wygrała turniej WTA 1000 w Indian Wells
Tenis
Iga Świątek po dwóch latach znów jest w finale turnieju w Indian Wells