27-letnia tenisistka z Czarnogóry, pomimo skromnego rankingu, (95 WTA) była najtrudniejszą rywalką Polki w tym turnieju. Bardzo dobrze serwowała, nie bała się długich wymian, a Iga popełniała błędy jakich w Paryżu jeszcze u niej nie widzieliśmy. W drugim secie zdarzyła się jej zaskakująco długa zapaść.

W pierwszym na początku jeszcze wszystko było jak zwykle (prowadzenie Igi 3:0), ale potem zaczęły się już kłopoty, przegrany własny gem serwisowy i Kovinić jako pierwsza z rywalek w ostatnich tygodniach poczuła, że Iga nie gra w innej lidze.

Drugi set to potwierdził, od prowadzenia Igi 4:1 do prowadzenia Kovinić 5:4 działy się rzeczy niepokojące, Idze darzyło się nawet przegrać swego gema serwisowego do zera. Od stanu 5:5 na szczęście wszystko poszło już gładko. Polka najpierw przełamała podanie rywalki, a potem zakończyła mecz przy własnym i odniosła 31. zwycięstwo z rzędu. W 1/8 finału zagra z Francuzką Alize Cornet lub Chinką Zheng Quinwen.

W czwartej rundzie turnieju zagra także Hubert Hurkacz, który pokonał Belga Davida Goffina 7:5, 6:2, 6:1.

Czytaj więcej

Hubert Hurkacz w 1/8 finału turnieju Roland Garros