Wimbledon: panie grały piękniej

Andy Murray poskromił Nicka Kyrgiosa. Kontuzjowani Richard Gasquet i Kei Nishikori. Lucas Pouille – czyli atak młodych

Aktualizacja: 05.07.2016 06:48 Publikacja: 04.07.2016 22:23

Lucas Pouille

Lucas Pouille

Foto: AFP

Korespondencja z Londynu

Z brytyjskiego punktu widzenia na szczycie wimbledońskich wydarzeń stało w poniedziałek spotkanie Andy'ego Murraya z Nickiem Kyrgiosem. Zapowiedzi były bardziej interesujące niż mecz, którego wynik wzbudził oczywisty entuzjazm kortu centralnego, ale porównywać zaangażowanie publiczności z ładunkiem emocji podczas spotkania Radwańska – Cibulkova, nie można. Trzy sety, wszystkie dla Szkota.

Kyrgios nie dał się sprowokować do wypowiedzenia paru poważnych słów na temat dalszego ciągu kariery. – Nie; nie wiem; ale o co chodzi? – to były jego odpowiedzi, gdy pytano o kwestie trenera i nastawienia do sportu. Murray zrobił swoje, ćwierćfinał z Tsongą też nie wydaje się szczytem jego możliwości, w Wimbledonie nikt nie dopuszcza już myśli o porażce Szkota w finale, skoro nie ma Novaka Djokovcia w drabince.

Można zaryzykować tezę, że mecze męskie 1/8 finału tym razem nie potwierdziły potrzeby dyskusji o ponownym zróżnicowaniu płac w Wielkim Szlemie, jaka od czasu do czasu jest prowokowana przez niektórych tenisistów.

Panie grały piękniej, do tego dwa spotkania panów były wyjątkowo krótkie – Richard Gasquet poczuł dotkliwy ból pleców i po sześciu gemach poddał spotkanie z Jo-Wilfriedem Tsongą. Po trzynastu gemach przerwał grę z Marinem Ciliciem Kei Nishikori, kiedy poczuł ból w żebrach. Taki sam jak kilkanaście dni temu w Halle.

Wprawdzie dla równowagi można było obejrzeć ciekawe pięć setów Milosa Raonica z Davidem Goffinem, w których Kanadyjczyk zaczął wygrywać od stanu 3:6, 4:6, ale ani rutynowe zwycięstwo Rogera Federera nad Steve'em Johnsonem, ani nawet niedokończony czesko-czeski mecz Tomasa Berdycha z Jirim Veselym (spotkanie przerwano po czterech setach z powodu zmierzchu) nie miało tego napięcia, co polsko-słowackie zderzenie pań na korcie nr 3.

Któryś z Czechów będzie w ćwierćfinale rywalem Lucasa Pouille, który po Juanie Martinie Del Potro wyrzucił z turnieju Bernarda Tomicia. Ten wynik zwrócił uwagę na młodego Francuza. Może nie Dominik Thiem, ale on stanie się liderem pokolenia, które zaatakuje pozycje Djokovicia, Murraya i Nadala.

Pytany o powody takiego postępu Pouille opowiedział: – Może praca. Zmieniłem parę rzeczy. Na przykład w grudniu trenowałem w upale w Dubaju i dlatego mogę teraz grać codziennie. Francuz jest w ćwierćfinale Wielkiego Szlema po raz pierwszy, przed Wimbledonem miał marzenie, by wygrać jeden mecz na trawie.

Po niebanalnej porażce Agnieszki Radwańskiej z Dominiką Cibulkovą trudno było skupić uwagę na pozostałych polskich meczach. W poniedziałek miały być jeszcze dwa, oba w turnieju miksta. Odbył się jeden, Treat Huey i Alicja Rosolska przegrali 4:6, 5:7 z Rohanem Bopanną i Anastasią Rodionovą. Marcin Matkowski i Katerina Srebotnik wygrali z Robertem Lindstedtem i Annabel Mediną Garrigues walkowerem i nie spędziwszy na korcie ani minuty (pierwszą rundę mieli wolną) awansowali do 1/8 finału, co oznacza nader łatwy zarobek 3000 funtów na głowę.

W wtorek wszystko co najważniejsze zacznie się o 14. czasu polskiego na korcie centralnym i korcie nr 1. Tam odbędą się ćwierćfinały kobiet. Mężczyźni (wyłączwszy Berdycha i Vesely'ego) odpoczywają do środy.

> Wyniki:

KOBIETY – 1/8 finału: S. Williams (USA, 1) – S. Kuzniecowa (Rosja, 13) 7:5, 6:0; D. Cibulkova (Słowacja) – A. Radwańska (Polska, 3) 6:3, 5:7, 9:7; A. Kerber (Niemcy, 4) – M. Doi (Japonia) 6:3, 6:1; S. Halep (Rumunia, 5) – M. Keys (USA, 9) 6:7 (5-7), 6:4, 6:3; V. Williams (USA, 8) – C. Suarez Navarro (Hiszpania, 12) 7:6 (7-3), 6:4; A. Pawliuczenkowa (Rosja, (21) – C. Vandeweghe (USA, 27) 6:3, 6:3; J. Szwedowa (Kazachstan) – L. Safařova (Czechy, 28) 6:2, 6:4; J. Wiesnina (Rosja) – J. Makarowa (Rosja) 5:7, 6:1, 9:7.

Pary ćwierćfinałowe: S. Williams – Pawliuczenkowa, Cibulkova – Wiesnina, Halep – Kerber. V. Williams – Szwedowa.

MĘŻCZYŹNI – 1/8 finału: A. Murray (W. Brytania, 2) – N. Kyrgios (Australia, 15) 7:5, 6:1, 6:4; R. Federer (Szwajcaria, 3) – S. Johnson (USA) 6:2, 6:3, 7:5; M. Cilić (Chorwacja, 9) – K. Nishikori (Japonia, 5) 6:1, 5:1, krecz; M. Raonic (Kanada, 6) – D. Goffin (Belgia, 11) 4:6, 3:6, 6:4, 6:4, 6:4; J. W. Tsonga (Francja, 12) – R. Gasquet (Francja, 7) 4:2, krecz; T. Berdych (Czechy, 10) – J. Vesely (Czechy) 4:6, 6:3, 7:6 (10-8), 6:7 (9-11) i mecz przerwany. L. Pouille (Francja, 32) – B. Tomic (Australia, 19) 6:4, 4:6, 3:6, 6:4, 10:8; S. Querrey (USA, 28) – N. Mahut (Francja) 6:4, 7:6 (7-5), 6:4.

Pary ćwierćfinałowe: Querrey – Raonic, Federer – Cilić, Berdych/Vesely – Pouille, Tsonga – Murray.

MIKST – II runda: R. Bopanna, A. Rodionova (Indie, Australia, 13) – T. Huey, A. Rosolska (Filipiny, Polska) 6:3, 7:5; M. Matkowski, K. Srebotnik (Polska, Słowenia, 11) – R. Lindstedt, A. Medina Garrigues (Szwecja, Hiszpania) walkower.

Korespondencja z Londynu

Z brytyjskiego punktu widzenia na szczycie wimbledońskich wydarzeń stało w poniedziałek spotkanie Andy'ego Murraya z Nickiem Kyrgiosem. Zapowiedzi były bardziej interesujące niż mecz, którego wynik wzbudził oczywisty entuzjazm kortu centralnego, ale porównywać zaangażowanie publiczności z ładunkiem emocji podczas spotkania Radwańska – Cibulkova, nie można. Trzy sety, wszystkie dla Szkota.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Tenis
Miami Open. Wygrała z Igą Świątek, pokonała Jessikę Pegulę
Tenis
Hubert Hurkacz też pożegnał się z turniejem w Miami
Tenis
Miami Open. Iga Świątek nie wygra Sunshine Double
Tenis
Hubert Hurkacz wygrał drugi trzysetowy mecz w Miami
Tenis
Turniej WTA w Miami: Iga Świątek wyszarpała awans