Grali pierwszy raz, ale tenis 30-letniego Raonica od dawna nie jest zaskoczeniem dla nikogo w świecie zawodowego tenisa: dobry i zwykle stabilny serwis, niezła gra przy siatce i spory zasięg, jaki daje 1,96 m wzrostu. Kanadyjczyk lepiej rozpoczął spotkanie, szybko zdobył przewagę wygrywając gema przy podaniu Hurkacza, potem konsekwentnie pilnował prowadzenia, aż do zwycięstwa w pierwszym secie.

W połowie drugiego podanie jednak zawiodło Kanadyjczyka, zaczął psuć serwis za serwisem. Polski tenisista sprawnie wykorzystal tę nagłą okazję i role się odwróciły, to Hurkacz dopilnował zwycięstwa 6:3. O nadziei na końcowy sukces można było zacząć myśleć jednak dopiero w tie-breaku decydującego seta. Stara prawda, że tie-breaki zwykle wygrywają ci, którzy lepiej serwują, tym razem się sprawdziła.

Hubert Hurkacz po raz pierwszy awansował do ćwierćfinału turnieju z cyklu ATP Masters 1000. Zyski rankingowe z tej okazji nie będą może wielkie (awans z 37. na 34. miejsce na świecie), ale wreszcie polski tenisista wygrał trzy mecze z rzędu, ostatni raz zdarzyło się to w styczniu w Delray Beach. Być może forma wraca. Następnym rywalem będzie Grek Stefanos Tsitsipas (5. ATP).

Innymi ćwierćfinalistami turnieju męskiego na Florydzie zostali Roberto Bautista Agut (Hiszpan zwyciężył Amerykanina Johna Isnera 6:3, 4:6, 7:6 (9-7), Włoch Jannik Sinner (pokonał Emila Ruusuvuori 6:3, 6:2), reprezentujący Kazachstan Rosjanin Aleksander Bublik, który był lepszy od Taylora Fritza (USA) 6:7 (5-7), 6:3, 6:4 oraz Daniił Miedwiediew (6:4, 6:3 z Francesem Tiafoe).

W turnieju WTA 1000 w Miami Iga Świątek i Bethanie Mattek-Sands miały dzień przerwy od gry, zagrają mecz ćwierćfinałowy z Ludmiłą Kichenok i Jeleną Ostapenko w środę ok. 19 czasu polskiego. Pierwszą półfinalistką singla została Australijka Ashleigh Barty, która po długim i zaciętym boju pokonała Arynę Sabalenkę z Białorusi 6:4, 6:7 (5-7), 6:3. Naomi Osaka będzie musiała wygrać turniej, by myśleć przejęciu od Barty numeru 1 rankingu światowego.