Alexei Popyrin (71. ATP), mistrz juniorskiego turnieju Roland Garros z 2017 roku, zaczął cztery lata temu karierę zawodową od zwycięstwa w małym turnieju ITF w Mrągowie. Potem w miarę udanie budował karierę profesjonalną, pierwszy turniej ATP wygrał na początku 2021 roku w Adelajdzie, awansował do pierwszej setki rankingu światowego i mógł się pochwalić kilkoma zwycięstwami z ważnymi postaciami męskiego tenisa, m. in. z Dominikiem Thiemem, Davidem Goffinem, Marinem Ciliciem i Grigorem Dimitrowem.

Czytaj więcej

Kobiecy turniej Masters jednak będzie

Z Alexem de Minaurem ma tworzyć, budowaną m. in. w znanej akademii Patricka Mouratoglou, nową siłę australijskiego tenisa. Z Hubertem Hurkaczem w Indian Wells grał pierwszy raz, to zderzenie z siłą serwisu i forhendu Polaka okazało się trudne do wytrzymania, mecz był dość krótki, choć w drugim secie Australijczyk dzielnie bronił się przed szybką porażką.

Hubert Hurkacz zagra w trzeciej rundzie z Amerykaninem – Sebastianem Kordą (40. ATP) lub Francesem Tiafoe (49. ATP), kolejnymi rywalami z młodego pokolenia, które być może zmieni wkrótce męski tenis. W deblu Polak już nie gra, razem z Kanadyjczykiem Feliksem Auger-Aliassime'em przegrali w pierwszej rundzie z Rohanem Bopanną (Indie) i Denisem Shapovalovem (Kanada) 1:6, 6:2, 4-10.