W Nagasaki odbyła się ceremonia upamiętniająca 77. rocznicę zrzucenia przez Stany Zjednoczone bomby atomowej na to japońskie miasto. Podczas obchodów burmistrz Tomihisa Taue nawiązał do wojny w Ukrainie, zaznaczając, że „kolejny atak nuklearny to już nie tylko zmartwienie, ale namacalny i bieżący kryzys”.
Restauracje, hotele, a także m.in. domy weselne w Japonii zaczęły oferować zniżki klientom, którzy są w pełni zaszczepieni przeciw COVID-19. To działanie, które ma pomoc w ożywieniu gospodarki, która spowolniła w czasie pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 - informuje agencja Kyodo.
W sowieckich obozach koncentracyjnych zamęczono miliony osób najróżniejszych narodowości. Szczególną grupą byli japońscy jeńcy wojenni, którzy trafili do bolszewickiego piekła we wrześniu 1945 r.
Generał Curtis E. LeMay jako pierwszy pokazał, że można wygrać wojnę za pomocą kampanii bombardowań strategicznych. To jego niszczycielskie rajdy, a nie bomby atomowe, przesądziły o klęsce Japonii.
W Hiroszimie w 75. rocznicę zrzucenia na miasto bomby atomowej przez Amerykanów zabiły dzwony, ale obchody rocznicy miały skromniejszy niż zwykle charakter w związku z epidemią koronawirusa SARS-CoV-2 - relacjonuje Reuters.
Naukowcy znaleźli twarde dowody, że meteoryt, który uderzył w Ziemię i doprowadził do zagłady dinozaurów wywołał takie same efekty, jakie wywołałaby detonacja 10 mld bomb atomowych podobnych do tych, które spadły na Hiroszimę i Nagasaki - informuje ABC News.
Co trzeci mieszkaniec USA poparłby wyprzedzający atak na Koreę Północną, nawet jeśli wiązałoby się to z użyciem broni atomowej przez USA, a w wyniku konfliktu zginąłby milion niewinnych osób - wynika z sondażu YouGov dla magazynu "The Bulletin of the Atomic Scientists".