Przedsiębiorstwo GeoResonance utrzymuje, że namierzyło elementy wraku w okolicach Zatoki Bengalskiej, 5000 kilometrów od głównego obszaru poszukiwań.
"Firma nie deklaruje, że odnalezione szczątki należą do MH370, jednak powinno to zostać sprawdzone" - brzmi oficjalne oświadczenie GeoResonance.
Dyrektor firmy David Pope przyznał, że początkowo nie chciał upubliczniać informacji o znalezieniu wraku, zmienił jednak zdanie, gdyż, jak twierdzi, doniesienia zostały zlekceważone przez władze.
Informację weryfikują teraz malezyjscy urzędnicy, są jednak nastawieni sceptycznie. Powodem jest miejsce, w którym firma miała namierzyć szczątki samolotu. Zatoka Bengalska znajduje się kilka tysięcy mil od aktualnego miejsca poszukiwań boeinga.
Grupa poszukiwawcza bazuje na danych z satelity Inmarsat, która jako ostatnia skontaktowała się z zaginionym boeingiem. Według danych z satelity, samolot MH370 po zniknięciu z radarów znajdował się nad Oceanem Indyjskim.