O ile rok 2021 ma być dla wielu branż rokiem odbicia po kryzysowych miesiącach roku 2020, o tyle marki tworzące modę ślubną na „nową rzeczywistość” czekają ze szczególnym utęsknieniem. Po odwołaniu lub przełożeniu ślubów na całym świecie w 2020 roku, normalność wraca bardzo powoli. Przymierzanie sukien ślubnych czy garniturów nadal wiąże się z pewnymi ograniczeniami, dlatego rośnie zainteresowanie zakupami online. Platforma Lyst, przygotowująca m.in. kwartalne raporty dotyczące najpopularniejszych marek odzieżowych świata, postanowiła przyjrzeć się temu, co zmieniło się w modzie ślubnej ostatnich miesięcy.

Raport. Moda ślubna w 2021 roku: zegarki zaręczynowe i męskie spódnice  

W nowym raporcie „Wedding Trends 2021” czytamy m.in. o ulubionych markach przyszłych nowożeńców. W oparciu o częstotliwość wyszukań wykazano, że wśród kobiet zainteresowaniem cieszą się raczej dość niszowe lub dopiero budujące międzynarodową pozycję marki, takie jak no. Khaite (wzrost o 63% w porównaniu z 2020 rokiem) oraz Retrofete (27% wzrostu). Poszukiwane są też produkty Simone Rochy, projektantki najlepiej chyba znanej z niedawnej wspólnej kolekcji z H&M.  Mężczyźni korzystający z wyszukiwarki Lyst stawiają na marki o bardziej ugruntowanej pozycji – 23% skok liczby wyszukiwań odnotowały garnitury amerykańskiego projektanta Thoma Browne’a.

Czytaj też: Są piękne, nie szokują: oto pierścionki zaręczynowe dla mężczyzn

W weekend w Polsce zniesiono obowiązek noszenia maseczek na otwartej przestrzeni, ale analiza trendów ślubnych pokazuje, że nie znikną one z naszego życia z dnia na dzień. Ślubne maseczki dla nowożeńców i ich gości notowały na platformie Lyst 30 tysięcy zapytań miesięcznie i zapewne do końca roku ta tendencja nie ulegnie dramatycznym zmianom. Ciekawy jest również jeszcze inny trend, który urósł w ostatnich miesiącach, nie związany jednak bezpośrednio z pandemią – czyli zainteresowanie zegarkami zaręczynowymi.  

Zegarki zaręczynowe: nowy trend ślubny

Zjawisko nie jest zupełnie nowe – Lyst przygląda mu się od 2017 roku – jednak w ostatnich miesiącach częstotliwość wyszukiwań dla wyrażenia „zegarek zaręczynowy” wzrosła o 42%. Trudno o dokładną definicję takiego zegarka – serwis „Who What Wear” wskazuje, że istnieje co najmniej kilka zjawisk, które pomagają mu w zyskiwaniu popularności. Zegarek zaręczynowy może z jednej strony funkcjonować jako odpowiednik pierścionka dla kobiet, które zdecydują się oświadczyć swoim wybrankom. Z drugiej – może to być forma odpowiedzi na męskie oświadczyny i forma prezentu zwrotnego. Jeszcze inne, najbardziej intuicyjne rozwiązanie, to po prostu zastąpienie tradycyjnego pierścionka zegarkiem – niezależnie od płci obdarowanego czy obdarowanej.

Lyst opiera się na danych dotyczących ponad 150 milionów użytkowników platformy, więc analizowane tendencje widać w ujęciu globalnym. Innym zjawiskiem, które pokazuje zmiany w postrzeganiu ślubów oraz tradycyjnych podziałów na kobiece i męskie „zadania” przed i w czasie ślubu widać w popularności… spódnic ślubnych dla mężczyzn. W tym przypadku oprócz zmian społecznych znaczenie miała również popkultura – „męskie spódnice ślubne” zanotowały 26% wzrostu wyszukań w porównaniu z rokiem ubiegłym po tym, jak w podobnej kreacji (zaprojektowanej również przez ulubieńca uczestniczących w ślubach mężczyzn, Thoma Browne’a) w finale popularnego sitcomu „Schitt’s Creek”  wystąpił odtwórca głównej roli, Dan Levy.