Igrzyska Paraolimpijskie. Powtórka z Rio mile widziana

To jedna z największych imprez sportowych na świecie, a coraz ważniejszą rolę odgrywają w niej Polacy wspierani przez PKN ORLEN.

Publikacja: 23.08.2021 21:00

Polscy paraolimpijczycy podczas otwarcia igrzysk w Rio de Janeiro pięć lat temu

Polscy paraolimpijczycy podczas otwarcia igrzysk w Rio de Janeiro pięć lat temu

Foto: Forum, Adam Nurkiewicz

Tekst powstał we współpracy z firmą PKN Orlen

Jeszcze w 1992 roku organizatorzy igrzysk w Barcelonie zwozili na stadion robotników z pobliskiej fabryki Seata, żeby uniknąć pustek na trybunach, a już 20 lat później Brytyjczycy zarobili na sprzedaży biletów 25 mln funtów.

To był dla paraolimpijczyków powrót do domu, bo właśnie niedaleko Londynu, w szpitalu Stoke Mandeville, igrzyska zaprojektował urodzony na Górnym Śląsku Ludwig Guttmann, zaczynając od łuczniczej rywalizacji weteranów na wózkach.

Przez tych kilkadziesiąt lat na pewno rozwinęły się świadomość i wrażliwość społeczna, a może fanów przyciągnęły też gwiazdy, bo w Londynie startowali między innymi sprinter Oscar Pistorius czy były kierowca Formuły 1 Alessandro Zanardi, który zdobył wówczas dwa medale w kolarskiej kategorii H4, czyli na rowerach z napędem ręcznym.

Na pewno igrzyska paraolimpijskie wykreowały swoich własnych bohaterów, którzy potrafili przez lata zdobywać dziesiątki medali w różnych dyscyplinach.

Dziś paraolimpijczycy są sportowcami na serio, więc także wśród nich herosi współistnieją z kłamcami, a niezwykłym wynikom towarzyszą doping oraz oszustwa polegające zazwyczaj na zawyżaniu stopnia niepełnosprawności.

Brazylijczycy, którzy starali się o organizację igrzysk w czasach prosperity, ale sama impreza nawiedziła ich już w dobie gospodarczego kryzysu, początkowo rywalizacji paraolimpijczyków w Rio de Janeiro oglądać nie chcieli.

Drastyczna obniżka cen biletów oraz szeroko zakrojona kampania społeczna pod hasłem #FillTheSeats (#WypełnijcieKrzesełka) sprawiły jednak, że ostatecznie organizatorzy sprzedali 2 mln wejściówek, a czwartego dnia imprezy potężny Park Olimpijski Barra odwiedziło aż 167 tys. widzów, czyli więcej niż w szczytowym momencie tradycyjnych igrzysk.

Rekordowa była też oglądalność telewizyjna. Rywalizacja paraolimpijczyków w Rio de Janeiro przyciągnęła przed ekrany 4,1 mld widzów.

Polacy zdobyli wówczas aż 39 medali, w tym 9 złotych. Nasi reprezentanci pobili trzy rekordy świata i trzy rekordy Europy. – To były bardzo udane igrzyska z małym niedosytem, bo mogło być jeszcze lepiej. W wielu przypadkach zabrakło po prostu szczęścia – mówił wówczas prezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego Łukasz Szeliga. To, jak istotne na mapie naszego sportu są igrzyska paraolimpijskie, potwierdził ówczesny minister sportu Witold Bańka. – Nagrody finansowe, które powiększyliśmy, dotyczą również paraolimpijczyków i będą identyczne jak dla olimpijczyków – ogłosił. Złoty medal wyceniono na 64 400 zł, srebrny – na 46 tys. zł, a brązowy – na 36 800 zł.

Kibice w Rio de Janeiro obejrzeli 528 wydarzeń w 22 sportach z udziałem 4342 osób. Organizatorzy igrzysk w Tokio mają podobne plany, na liście nowych dyscyplin są badminton i taekwondo (zastąpiły żeglarstwo). Stolica Japonii będzie pierwszym miastem, które ugości paraolimpijczyków po raz drugi.

Uczestnicy w walce o medale odwiedzą m.in. Stadion Olimpijski, Budokan, Ariake Arenę czy Izu Velodrome, czyli wszystkie te obiekty, które dopiero co opuścili uczestnicy klasycznych igrzysk. Niestety, impreza niemal na pewno odbędzie się bez udziału kibiców.

Reprezentacja Polski na tokijską imprezę liczy 89 osób. Jedną z liderek kadry będzie tenisistka stołowa Natalia Partyka, która była już w Tokio na tradycyjnych igrzyskach. Nasi kadrowicze powalczą o medale w 12 dyscyplinach. Chorążymi podczas ceremonii otwarcia będą wspierany przez PKN ORLEN lekkoatleta Maciej Lepiato (skok wzwyż) i pływaczka Joanna Mendak (100 m stylem motylkowym).

– Czuję się dumna i spełniona. Wezmę udział w swoich piątych igrzyskach, to piękne ukoronowanie długiej kariery sportowej. Nie mogłam sobie wymarzyć lepszego wyróżnienia – powiedziała Joanna Mendak.

Łukasz Szeliga zapewnia, że powtórzenie 39 medali z Rio de Janeiro wziąłby dziś w ciemno. – Sport paraolimpijski intensywnie się rozwija, a różnice między zawodnikami na świecie wciąż się zmniejszają, czasem to wręcz ułamki sekund – wyjaśnia.

Igrzyska paraolimpijskie w Tokio potrwają do 5 września.

NOWE TECHNOLOGIE
Pranksterzy z Rosji coraz groźniejsi. Mogą używać sztucznej inteligencji
Sport
Nie żyje Julia Wójcik. Reprezentantka Polski miała 17 lat
Olimpizm
MKOl wydał oświadczenie. Rosyjskie igrzyska przyjaźni są "wrogie i cyniczne"
Sport
Ruszyła kolejna edycja lekcji WF przygotowanych przez Monikę Pyrek
Sport
Witold Bańka: Igrzyska olimpijskie? W Paryżu nie będzie zbyt wielu Rosjan