Tour de Pologne. Dobra portugalska robota

Zwycięzcą Tour de Pologne pierwszy raz został Portugalczyk – Joao Almeida z grupy Deceuninck-Quick Step. Michał Kwiatkowski z Ineos Grenadiers był trzeci.

Aktualizacja: 15.08.2021 22:39 Publikacja: 15.08.2021 19:37

Joao Almeida

Joao Almeida

Foto: PAP/ Andrzej Grygiel

Finałowy, siódmy etap 78. Tour de Pologne prowadził ze stadionu Górnika Zabrze do Krakowa. Trasa nie była długa, raptem 145 km (najkrótszy etap w tej edycji), trudności niewiele. Głównymi atrakcjami dla kibiców były trzy 5-km rundy po ulicach królewskiego miasta oraz finisz na Błoniach, oczywiste wyzwanie dla sprinterów.

Kolarze, choć pogodzeni z przewagą grupy Deceuninck-Quick Step i jej lidera, chcieli się ścigać, piątka uciekała ponad 100 km, na rundy do Krakowa wjechała czwórka, z której na mecie najszybszy był Holender Julius van den Berg (EF Education Nippo), finiszujący kilkanaście sekund przed pogonią.

Joao Almeida przyjechał spokojnie w peletonie. Mistrz ma 23 lata, ale już kilka znaczących sukcesów za sobą, m.in. czwarte i szóste miejsce w Giro d'Italia. Przed startem w Polsce był 28. kolarzem rankingu światowego.

Znaczną część roboty Almeida i jego pomocnicy zrobili podczas etapów górskich – przyszły zwycięzca wyścigu wygrał dwa z nich, ale rozstrzygnięcie nastąpiło w sobotę w Katowicach podczas 19-km etapu jazdy na czas.

Portugalczyk, mistrz kraju w tej specjalności, był drugi za kolegą z drużyny Remim Cavagną, powiększył przewagę nad Słoweńcem Matejem Mohoriciem (Bahrain Victorious) do 20 sekund i Michałem Kwiatkowskim do 27 sekund. Polak zajął piąte miejsce, awansował w klasyfikacji generalnej na trzecie. Jak się okazało, była to końcowa kolejność wyścigu, niedzielny etap niczego nie zmienił. Kwiatkowski mógł jeszcze bić się z Almeidą i Mohoriciem o białą koszulkę dla najlepszego sprintera, tracił tylko 1 punkt do Portugalczyka i miał 3 punkty przewagi nad Słoweńcem, ale w tej klasyfikacji w niedzielę walki nie było.

78. edycja przeszła do historii, tym razem bez groźnych upadków i innych zdarzeń, które mogłyby martwić dyrektora Czesława Langa. Polacy pokazali się na miarę możliwości: Łukasz Owsian wygrał klasyfikację górską, Michał Kwiatkowski walczył dzielnie. Ma w biografii sukces z 2018 r., ma drugie miejsce w 2012. Teraz może mówić, że poznał każde miejsce na podium.

Finałowy, siódmy etap 78. Tour de Pologne prowadził ze stadionu Górnika Zabrze do Krakowa. Trasa nie była długa, raptem 145 km (najkrótszy etap w tej edycji), trudności niewiele. Głównymi atrakcjami dla kibiców były trzy 5-km rundy po ulicach królewskiego miasta oraz finisz na Błoniach, oczywiste wyzwanie dla sprinterów.

Kolarze, choć pogodzeni z przewagą grupy Deceuninck-Quick Step i jej lidera, chcieli się ścigać, piątka uciekała ponad 100 km, na rundy do Krakowa wjechała czwórka, z której na mecie najszybszy był Holender Julius van den Berg (EF Education Nippo), finiszujący kilkanaście sekund przed pogonią.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sport
Paryż 2024. Dlaczego Adidas i BIZUU ubiorą polskich olimpijczyków
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
sport i polityka
Wybory samorządowe. Jak kibice piłkarscy wybierają prezydentów miast
Sport
Paryż 2024. Agenci czy bezdomni? Rosjanie toczą olimpijską wojnę domową
Sport
Paryż 2024. Kim jest Katarzyna Niewiadoma, polska nadzieja na medal igrzysk olimpijskich
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sport
Igrzyska w Paryżu w mętnej wodzie. Sekwana wciąż jest brudna