Dwa konkursy w Niemczech to dwa wyraźne zwycięstwa Graneruda, dotychczasowe wydarzenia nie dają żadnego powodu, by szukać słabych stron norweskiego lidera. Skacze powtarzalnie, pięknie i daleko. Nawet jeśli wciąż znosi go odrobinę w prawą stronę zeskoku, to sędziowie nie traktują tej odchylenia jako błędu.

W konkursie noworocznym widzieliśmy kopię zdarzeń z inauguracji – najpierw najlepszy skok w pierwszej serii (o pojedynku Graneruda ze Stefanem Hulą mówić raczej nie należy), potem potwierdzenie dominacji w serii finałowej – najdłuższy skok (142 m), najwyższa nota.

Trzeci konkurs odbędzie się w środę o 13.30 (transmisje w Eurosporcie 1 i TVN).

Rola polskich skoczków w Garmisch-Partenkirchen z pewnością nie była marginalna, ale jednak drugoplanowa. W serii KO poza Hulą wszyscy wygrali pojedynki, lecz nie były one w żaden sposób solą rywalizacji. Bardziej liczyło się, to, że Dawid Kubacki w pierwszej serii popełnił błąd przy wybiciu. Potrafił polecieć daleko, ale kilka punktów do najlepszych stracił. Lepiej od lidera PŚ skoczyli nie tylko Granerud, ale Anze Lanisek i Piotr Żyła.

W pierwszej dziesiątce pojawił się także Kamil Stoch, ale jego start w turnieju służy raczej odzyskiwaniu pewności siebie i korektom poprawiającym stabilność skoków. Wydaje się, że ten plan jest realizowany pomyślnie, tak sugerują uśmiechy skoczka po zakończeniu konkursów w Oberstdorfie i Ga-Pa oraz opinie trenera.

Główne emocje trener Thomas Thurnbichler przeżywa jednak po skokach Kubackiego i Żyły. W niedzielę miał dla reportera Eurosportu dwojaki przekaz: sam konkurs noworoczny trzeba oceniać pozytywnie, w końcu trzech Polaków w pierwszej dziesiątce zawodów to jest sukces. Jednak nie tylko austriacki trener Polaków patrzy przede wszystkim na rywalizację turniejową, a w niej, kilka szans na dogonienie, a przynajmniej na ograniczenie strat do norweskiego lidera, Kubacki i Żyła stracili.

W serii finałowej do skoku Kubackiego przyczepić się nie można, tym razem to Żyła spóźnił odbicie i pozostała mu ambitna walka w powietrzu o każdy metr, udana tylko częściowo.

71. turniej czterech skoczni
Konkurs w Garmisch-Partenkirchen

1. H. E. Granerud (Norwegia) 303,7 pkt. (140 i 142 m);
2. A. Lanisek (Słowenia) 297,3 (140,5 i 137);
3. D. Kubacki (Polska) 294,4 (136 i 138,5);
4. M. Fettner 279,6 (136 i 138);
5. J. Hoerl (obaj Austria) 278,9 (136 i 138,5);
6. P. Żyła (Polska) 277,0 (135,5 i 134,5);
7. D. Tschofenig (Austria) 275,4 (131 i 136);
8. A. Wellinger (Niemcy) 273,1 (137 i 133);
9. K. Stoch (Polska) 272,7 (135 i 134,5);
10. M. Hayboeck (Austria) 269,8 (128,5 i 140);

22. P. Wąsek 242,0 (130 i 126);
47. S. Hula (obaj Polska) 87,3 (113).

Po dwóch konkursach
1. Granerud 616,1 pkt.;
2. Kubacki 589,3;
3. Żyła 576,0;
4. Lanisek 564,7; 5.
K. Geiger (Niemcy) 558,5;
6. Wellinger 558,3;
7. Tschofenig 554,2;
8. Stoch 548,8;
9. L. Kos (Słowenia) 541,7;
10. S. Kraft (Austria) 541,5;

20. Wąsek 487,2.

Po skokach w Ga-Pa widać dwie istotne zmiany w klasyfikacji turnieju: Kubacki znalazł się przed Żyłą i przewaga Norwega nad resztą stawki znacząco wzrosła. Nad Kubackim wynosi 26,8 pkt, co można przeliczyć na prawie 15-16 m w długości skoku, Żyła ma stratę 40,1 pkt, Lanisek – 51,4. Mówiąc inaczej, w Innsbrucku i Bischofshofen Granerud musiałby mieć wyjątkowego pecha, by wypuścić z rąk Złotego Orła.

Z marzeniami o wygranej, pierwszej od 2002 roku, ponownie muszą się pożegnać Niemcy. Wprawdzie Karl Geiger skacze solidnie, a Andreas Wellinger wreszcie wraca między najlepszych, lecz mimo udanych prób, do liderów nieco im brakuje.

Turniej, mimo wiosennej pogody, dotarł sprawnie do półmetka. W Bawarii, nawet bez bieli śniegu wokół, wzbudził dawne emocje. W części austriackiej powinno być podobnie, przede wszystkim dlatego, że miejscowi skoczkowie choć nie są na szczytach klasyfikacji, to coraz mocniej atakują pozycje liderów. Jeśli Stefan Kraft słabnie – Manuel Fettner, Jan Hoerl, Daniel Tschofenig lub Michael Hayboeck są w stanie go skutecznie zastąpić, zwłaszcza na swoich skoczniach.

Turniej jedzie zatem do Tyrolu. We wtorek o 13.30 zaplanowano kolejne kwalifikacje – na Bergisel w Innsbrucku.

Puchar Świata
Klasyfikacja

1. Kubacki 770 pkt.;
2. Lanisek 682;
3. Granerud 616;
4. Kraft 525;
5. Żyła 497;
6. Fettner 359;
7. Geiger 268;
8. Hayboeck 217;
9. Tschofenig 205;
10. R. Johansson (Norwegia) 196;

13. Stoch 180;
24. Wąsek.