PŚ w Engelbergu: Dawid Kubacki znów wygrał

Drugi konkurs na Gross-Titlis-Schanze pięknie wygrał polski lider PŚ Dawid Kubacki, wyprzedził Manuela Fettnera i Anze Laniska. Piotr Żyła był piąty, Kamil Stoch poza finałem.

Publikacja: 18.12.2022 17:27

Dawid Kubacki

Dawid Kubacki

Foto: AFP

To już czwarty sukces Kubackiego w obecnym Pucharze Świata – na osiem konkursów indywidualnych, także 29. zwycięstwo w karierze. Polak znów nieco oddalił się od konkurencji, choć ma za sobą piątkę rywali (licząc z Żyłą), która wydaje się wystarczająco silna, by walczyć o Złotego Orła w Turnieju Czterech Skoczni. 

W kwalifikacjach najlepszy był Fettner (37-letni Austriak tej zimy przeżywa wyraźny renesans formy), ale wszyscy wielcy tegorocznego Pucharu Świata nie mieli problemu z awansem, nawet jeśli sędziowie znów trochę gubili się w starciach z podmuchami na skoczni i niekiedy przesuwali belkę startową tak, że dalekie skoki były niemożliwe. 

Czytaj więcej

PŚ w Englebergu: Dwóch Polaków na podium

Polacy do konkursu awansowali w piątkę, ubyło dwóch, gdyż Tomasz Pilch pogubił się na Gross-Titlis do końca, a Pawła Wąska wykluczył kontroler sprzętu Christian Kathol za zbyt obszerny kombinezon. Zauważono, że po sobotnim falstarcie nie pojawił się na skoczni 41-letni Simon Ammann. Legenda musi jeszcze potrenować, by dorównać młodzieży. 

Skocznia na górze Titlis w niedzielę nie powitała skoczków zbyt życzliwie, nawet solidni skoczkowie w pierwszej serii konkursowej trochę się gubili i ofiarą zmienności wiatru został także Kamil Stoch – 117,5 m i po zawodach, tak samo jak Aleksander Zniszczoł, Jakub Wolny, również wszyscy Japończycy (!) z Ryoyu Kobayshim na czele, Norweg Johann Andre Forfang i Słoweniec Timi Zajc. 

Niektórym wiatr pomógł – w finałowej serii znalazł się pierwszy raz w życiu Amerykanin Erik Belshaw (w drugim starcie w PŚ), a Włoch Giovanni Bresadola wylądował w pierwszej dziesiątce. Liderzy PŚ za nic mieli kaprysy pogody i obniżanie belki startowej – pierwsza szóstka klasyfikacji zajęła sześć miejsc z góry tabeli w kolejności bardzo cieszącej oko: Dawid Kubacki (141,5 m – najdłuższy skok serii), Fettner, Piotr Żyła, Stefan Kraft, Halvor Egner Granerud i zwycięzca z soboty Anze Lanisek. 

Zanim przystąpili do walki o główne nagrody, trochę radości dały widzom skoki Karla Geigera (najpierw 140 m z upadkiem, potem 136,5 m bez). Następnie Bresadola utrzymał pozycję w pierwszej dziesiątce, ale dla wyników konkursu najważniejszy był atak Laniska – 142 m, który dał mu trzecie miejsce, także udana próba Fettnera (138 m), która oznaczał obronę drugiej pozycji. Kubacki skoczył nieco bardziej wstrzemięźliwie (135,5 m), przewagi wystarczyło, by wygrać. 

Żyła spadł na piąte miejsce, jeszcze za Graneruda, lecz i tak sezon ma świetny – zawsze w pierwszej dziesiątce, trzy razy na podium. Razem z Kubackim stanowią dziś główną siłę kadry Thomasa Thurnbichlera. Weekend w Engelbergu udał się Polakom na pewno – trzy miejsca na podium, awans na drugie miejsce w Pucharze Narodów i dwójka na szczytach klasyfikacji PŚ to duża zaliczka przed kolejnymi tygodniami startów. 

Po skokach na Gross-Titlis-Schanze trener Thurnbichler wkrótce podejmie decyzję, kto znajdzie się w reprezentacji na 71. Turniej Czterech Skoczni. Sprawę powinny mu ułatwić zaplanowane na czwartek 22 grudnia mistrzostwa kraju na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle Malince. Potem – kierunek Oberstdorf. 

PŚ w Engelbergu. II konkurs: 1. D. Kubacki (Polska) 300,4 pkt. (141,5 i 135,5 m); 2. M. Fettner (Austria) 297,2 (138 i 138); 3. A. Lanisek (Słowenia) 293,7 (135 i 142); 4. H. E. Granerud (Norwegia) 293,1 (135 i 137,5); 5. P. Żyła (Polska) 292,3 (139,5 i 134); 6. S. Kraft 283,3 (135 i 130); 7. M. Hayboeck (obaj Austria) 280,2 (138 i 137); 8. G. Bresadola (Włochy) 271,7 (132,5 i 134); 9. R. Johansson (Norwegia) 266,1 (137,5 i 129); 10. K. Geiger (Niemcy) 265,6 (140 i 136,5);…37. A. Zniszczoł 103,5 (119,5); 39. K. Stoch 101,8 (117,5); 50. J. Wolny (wszyscy Polska) 82,2 (105,5). 

Klasyfikacja PŚ: 1. Kubacki 650 pkt.; 2. Lanisek 576; 3. Kraft 467; 4. Granerud 416; 5. Żyła 377; 6. Fettner 289;…14. Stoch 122; 25. Wąsek 84.

Puchar Narodów: 1. Austria 1475 pkt.; 2. Polska 1297; 3. Norwegia 1221; 4. Słowenia 1110; 5. Niemcy 904; 6. Japonia 358.

To już czwarty sukces Kubackiego w obecnym Pucharze Świata – na osiem konkursów indywidualnych, także 29. zwycięstwo w karierze. Polak znów nieco oddalił się od konkurencji, choć ma za sobą piątkę rywali (licząc z Żyłą), która wydaje się wystarczająco silna, by walczyć o Złotego Orła w Turnieju Czterech Skoczni. 

W kwalifikacjach najlepszy był Fettner (37-letni Austriak tej zimy przeżywa wyraźny renesans formy), ale wszyscy wielcy tegorocznego Pucharu Świata nie mieli problemu z awansem, nawet jeśli sędziowie znów trochę gubili się w starciach z podmuchami na skoczni i niekiedy przesuwali belkę startową tak, że dalekie skoki były niemożliwe. 

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Skoki narciarskie
Konkurs lotów w Planicy. Kryształy były dla innych
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Skoki narciarskie
Planica. Ostatni kryształ dla Daniela Hubera, piękne loty Olka Zniszczoła
Skoki narciarskie
Finał PŚ w Planicy. Drużynowo najlepsi Austriacy, Polska piąta
Skoki narciarskie
Skoki narciarskie. Alexander Stoeckl może przejąć reprezentację Polski
Skoki narciarskie
Puchar Świata. Peter Prevc żegna skoki zwycięstwem w Planicy