Puchar Świata: Za Uralem Polacy nie latali

Początek Pucharu Świata w Rosji to zwycięstwa Niemca Karla Geigera i Norwega Halvora Egnera Graneruda. Polacy skakali słabo.

Publikacja: 21.11.2021 21:00

Kamil Stoch w sobotę był piąty, a w niedzielę nie awansował do finałowej serii.

Kamil Stoch w sobotę był piąty, a w niedzielę nie awansował do finałowej serii.

Foto: epa/pap, YURI KOCHETKOV

Niżnyj Tagił, zauralskie miasto hut, stalowni i dymiących kominów, miejsce, w którym Francja kupiła miedź na stworzenie dla Amerykanów Statui Wolności i zapewne zbudowano sławny czołg T-34, ma też od 2012 roku duży ośrodek narciarski, stworzony z myślą o budowaniu potęgi rosyjskich skoków na igrzyska w Soczi.

Potęgi nie zbudowano, ale liczne skocznie pod wspólną nazwą „Bocian" pozostały. Największa z nich (HS-134) od kilku lat gości Puchar Świata, w tym roku po raz pierwszy tam właśnie zaczęła się sportowa zima ze skokami.

Inauguracja wypadła dobrze dla tych, których kibice doskonale znają, lecz Polaków wśród nich nie było. Pierwszy konkurs wygrał Niemiec Karl Geiger przed Japończykiem Ryoyu Kobayashim i obrońcą Pucharu Świata Halvorem Egnerem Granerudem. W drugim najlepszy był Granerud przed Geigerem i Austriakiem Stefanem Kraftem. Kobayashi został zdyskwalifikowany za nieprawidłowy kombinezon przez Fina Mikę Jukkarę – następcę znanego austriackiego kontrolera Seppa Gratzera.

Czytaj więcej

Adam Małysz: W Kamilu Stochu wciąż ogień

Polskie zyski są bardzo skromne: zwycięstwo w piątkowych kwalifikacjach oraz piąte miejsce Kamila Stocha w sobotę, może jeszcze 13. pozycja Dawida Kubackiego w pierwszym konkursie. W niedzielę obaj polscy mistrzowie nie awansowali do serii finałowej.

Straty były tak naprawdę jeszcze większe, gdyż Stefan Hula dwa razy nie przeszedł kwalifikacji, Jakub Wolny, Andrzej Stękała i Piotr Żyła czasem przechodzili, lecz bez znaczących efektów. Do tego testy na obecność Covid-19 wykluczyły z rywalizacji Klemensa Murańkę.

W środę wszystkie ekipy lecą do Kuusamo, aby na skoczni w Ruce rozegrać konkursy indywidualne 27 i 28 listopada. W polskiej kadrze nie będzie Murańki, który prawdopodobnie pozostanie 10 dni w rosyjskiej izolatce. Wróci szybciej do kraju, jeśli dwa kolejne testy wykażą brak koronawirusa.

PŚ w Niżnym Tagile

I konkurs:
1. K. Geiger (Niemcy) 252,4 pkt (134,5 i 133 m);
2. R. Kobayashi (Japonia) 243,7 (128 i 131);
3. H.E. Granerud (Norwegia) 239,7 (133 i 125);
...
5. K. Stoch 221,3 (117,5 i 125);
13. D. Kubacki 206,0 (125 i 115);
32. P. Żyła 93,4 (113,5);
45. J. Wolny 71,9 (105);
48. A. Stękała (wszyscy Polska) 49,0 (96).

II konkurs:
1. Granerud 235,3 (134,5 i 122);
2. Geiger 226,5 (126 i 122,5);
3. S. Kraft (Austria) 223,8 (121,5 i 127);
...
16. Żyła 202,0 (120,5 i 122);
30. Stękała 170,4 (120 i 108,5);
33. Stoch 90,1 (112);
35. Kubacki 89,5 (113,5);
44. Wolny 78,0 (111).

Puchar Świata:
1. Geiger 180 pkt;
2. Granerud 160;
3. Kobayashi 80;
...
12. Stoch 45;
22. Kubacki 20;
23. Żyła 15;
39. Stękała 1.

Puchar Narodów:
1. Niemcy 342 pkt;
2. Norwegia 305;
3. Japonia 238
...
6. Polska 81.

Niżnyj Tagił, zauralskie miasto hut, stalowni i dymiących kominów, miejsce, w którym Francja kupiła miedź na stworzenie dla Amerykanów Statui Wolności i zapewne zbudowano sławny czołg T-34, ma też od 2012 roku duży ośrodek narciarski, stworzony z myślą o budowaniu potęgi rosyjskich skoków na igrzyska w Soczi.

Potęgi nie zbudowano, ale liczne skocznie pod wspólną nazwą „Bocian" pozostały. Największa z nich (HS-134) od kilku lat gości Puchar Świata, w tym roku po raz pierwszy tam właśnie zaczęła się sportowa zima ze skokami.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Skoki narciarskie
Ryoyu Kobayashi skoczył 291 m. Rekord, który może zmienić skoki narciarskie
Skoki narciarskie
Kamil Stoch chce znów wygrywać. Ma w tym pomóc osobisty trener
Skoki narciarskie
Kamil Stoch z własnym trenerem. Polski Związek Narciarski wyraził zgodę
Skoki narciarskie
Konkurs lotów w Planicy. Kryształy były dla innych
Skoki narciarskie
Planica. Ostatni kryształ dla Daniela Hubera, piękne loty Olka Zniszczoła