Polski udział w pierwszym konkursie dało się zauważyć przede wszystskim z powodu 5. miejsca Kamila Stocha zdobytego po niezbyt udanym pierwszym skoku (dającym 20. pozycję) i dobrym drugim, który przyniósł efektowną poprawę o 15 miejsc. – Tak jak mówiłem w piątek, na razie nie ma co przywiązywać się do odległości i miejsc. Bardziej chodzi o to, by złapać rytm i wyczucie skoków. Dziś popełniłem błąd w pierwszym skoku, na szczęści wiedziałem, co zrobiłem źle. W drugiej serii wszystsko było już normalnie – mówił Stoch do kamery Eurosportu.
Punkty pucharowe zdobył jeszcze Dawid Kubacki, ale jego historia brzmiała inaczej: najpierw skok do pierwszej dziesiątki, potem spadek o pięć pozycji. Pozostała trójka: Piotr Żyła, Jakub Wolny i Andrzej Stękała daleko, na razie muszą znacznie mocniej popracować nad rytmem i czuciem oraz mie więcj szczęścia do wiatru.
Działacze Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) zarządziły w sobotni poranek w Niżnym Tagile obowiązkowe testy wszystkich ekip uczestniczących w pierwszych zawodach PŚ. Wyniki pozytywne, czyli stwierdzające nosicielstwo koronawirusa stwierdzonou trzech osób, jedną z nich był Klemens Murańka. Polski skoczek razem z pozostała dwójką został odizolowany.
Sztab polskiej reprezentacji skierował Murańkę jeszcze w sobotę na ponowny test. W przypadku potwierdzenia zakażenia polski skoczek będzie musiał przejść trzytygodniową kwarantannę. We wtorek wszystkie osoby związanie z Pucharem Świata przejdą ponownie testy przed środowym wylotem do Finlandii na kolejne zawody w Ruce/Kuusamo.
Drugi konkurs w Niżnym Tagile zaplanowano w niedzielę, także o 16. (kwalifikacje z udziałem szóstki Polaków o 14.30). Transmisja telewizyjna z konkursu w TVN i Eurosporcie 1.