Tytuł poszedł w dobre ręce. Serbki nie przegrały żadnego z dziewięciu spotkań, straciły ledwie pięć setów (dwa z Polską), w trzysetowym finale były znacznie lepsze od Brazylijek, choć przynajmniej w dwóch setach rywalki miały chwile dobrej gry. Doskonała passa serbskiej siatkówki kobiecej jednak trwa, a Tijana Bošković jest gwiazdą, której wartość może jeszcze wzrosnąć.
Nie zapisano w przeszłości wielu zwycięstw siatkarek Serbii nad Brazylią. W 22 oficjalnych meczach wygrały zaledwie cztery razy, ale ten czwarty sukces dał im złote medale w drugich mistrzostwach z rzędu. Takie osiągnięcia – wygrany turniej po turnieju – w kobiecej siatkówce miały wcześniej tylko reprezentacje ZSRR, Japonii, Chin, Kuby i Rosji.
Wśród mistrzyń z 2022 roku jest dziewiątka tych, które grały i wygrywały cztery lata temu. Tylko trener jest od tego roku nowy – to Włoch Daniele Santarelli, pierwsze złoto zdobył w Japonii Zoran Terzić. Nagrody indywidualne także poszły licznie w serbskie dłonie. Najlepszą atakującą turnieju została, żadne zaskoczenie, Tijana Bošković, ona także odebrała nagrodę dla MVP mistrzostw, tak samo jak w 2018 roku.
Tytuł najlepszej rozgrywającej przyznano Bojanie Drčy, najlepsza na pozycji libero to Teodora Pušić. Najlepszymi przyjmującymi zostały Brazylijka Gabriela „Gabi” Guimares i Włoszka Miryam Sylla, najlepsze środkowe bloku to Brazylijka Ana Carolina „Carol” da Silva i Włoszka Anna Danesi.
W kolejnych mistrzostwa świata kobiet i mężczyzn wystartują już po 32 drużyny. Działacze FIVB podali, ża zasady rozgrywek będą w obu turniejach identyczne – w pierwszej fazie rozgrywki grupowe (8 grup po cztery drużyny), następnie do końca faza pucharowa (od 1/8 finału) z udziałem najlepszej szesnastki.